Moja znajoma niedawno urodziła swoje pierwsze dziecko. Widać, iż ta nowa sytuacja bardzo ją przytłoczyła. I trudno się dziwić – ciało w połogu dochodzi do siebie, emocje buzują, a do tego pojawia się zupełnie nowa rola i obowiązki.
Spiesząc ze "złotymi radami"
Zamiast ciszy, odpoczynku i wsparcia, na młodą mamę często spada chaos – zamieszanie w postaci chociażby ciągłych odwiedzin. Ciotki, znajomi, kuzynki – każdy chce zobaczyć malucha, zrobić zdjęcie, a przy okazji dorzucić swoje jakże cenne "złote rady".
Problem w tym, iż świeżo upieczona mama wcale tego nie potrzebuje. Ona chce odpocząć, nauczyć się swojej nowej roli i poczuć, iż ktoś o nią zadba – a nie, iż cały świat oczekuje od niej goszczenia i uśmiechu.
"Zrób tak, nie rób inaczej"
Najgorsze w tych wizytach bywają porady typu: "Chyba źle przystawiasz do piersi", "Nie za lekko go/ją ubrałaś?", "Nie noś tyle, bo się przyzwyczai". Każdy wie lepiej, jak wychować własne dziecko i każdy uważa, iż jego sposób jest najlepszy.
Młoda mama zamiast czuć się pewniej, zaczyna wątpić w siebie. A przecież najważniejsze, co powinna wtedy usłyszeć, to: "Świetnie sobie radzisz. Jestem z ciebie dumna".
Pamiętaj o mamie, nie tylko o dziecku
Drugą rzeczą, na którą warto uczulić bliskich młodej mamy, jest to, aby nie skupiali uwagi tylko na samym dziecku. Noworodki dostają góry prezentów: ubranka, zabawki, kocyki. Ale kto pamięta o mamie? To ona przeszła przez poród, to ona czuwa po nocach, i to ona jest w połogu i mierzy się z burzą emocji.
Dlatego, jeżeli już wybierasz się w odwiedziny, zrób coś symbolicznego także dla niej. Może to być ulubiona kawa, krem, książka, a choćby zwykła kartka z gratulacjami. Nie chodzi o wartość, ale o gest, który mówi "Dokonałaś fantastycznej rzeczy!"
Czasem wystarczy dobre słowo
Nie każdy ma ochotę na tłumne wizyty, szczególnie tuż po porodzie. Czasem najlepszym prezentem bywa po prostu podarowanie spokoju.
Daj mamie czas, pozwól jej dojść do siebie i odnaleźć się w nowej sytuacji. Czasem wsparcie nie wymaga kosztów ani wielkich gestów – wystarczy uśmiech, wiadomość z pytaniem "Jak się czujesz? Wszystko u Was ok?" albo zapewnienie: "Jestem obok, gdybyś mnie potrzebowała. Daj po prostu znać".