Julia zaszła w ciążę. Jej mąż Jerzy przez całą ciążę nie odstępował żony ani na krok. Spełniał wszystkie jej zachcianki i kaprysy. Wreszcie nadszedł ten wyczekiwany moment i Jerzy zawiózł Julię do szpitala na poród.

naszkraj.online 18 godzin temu
Jola zaszła w ciążę. Jej mąż Grzegorz przez całe dziewięć miesięcy nie odstępował jej na krok, spełniając wszystkie zachcianki. W końcu nadszedł ten moment Grzegorz zawiózł Jolę do szpitala. Kiedy na świat przyszła zdrowa córeczka, odetchnął z ulgą. Uszczęśliwiony nowy tata pojechał do domu się zdrzemnąć. Następnego dnia wrócił, by odwiedzić żonę i córkę. „Pańskiej […]
Idź do oryginalnego materiału