W Muzeum Wsi Lubelskiej rozpoczęły się żniwa. Dziś (20.07) odtworzono dawne prace polowe – koszenie żyta sierpem i kosą, układanie snopków, a także młockę cepem.
– Przypominamy historię polskiej wsi, by ludzie bardziej doceniali to, co mają – powiedział zastępca dyrektora Muzeum Wsi Lubelskiej Wojciech Jan Cioczek. – To wszystko, co tu się dzieje, jest wykonywane ręką ludzką. Maszyny weszły pod koniec XIX wieku, ale tylko w obszarze dworskim. Oczywiście pierwszym narzędziem, które było żniwne, był sierp.
– Wierzono bardzo mocno, iż pora odpoczynku żniwiarzy to jest właśnie taka pora, kiedy te wszystkie duszki, boginki wychodzą na światło dzienne, żeby właśnie zrobić krzywdę rolnikom – mowi Agata Witkowska z Działu Edukacji i Promocji Muzeum Wsi Lubelskiej. – Dlatego też żniwiarze odpoczywali zawsze w grupie.
– Chcieliśmy pokazać dzieciom, jak wyglądały żniwa i my trochę sięgamy do takich wspomnień, kiedy nasi rodzice, dziadkowie pracowali w ten sposób. Odzywają wspomnienia, łezka się w oku kręci, bo widzę tu rodziców i dziadków oczami wyobraźni – mówi jedna z uczestniczek wydarzenia.
Wydarzeniu towarzyszyły także pokazy dawnych obrzędów, tradycyjnych strojów żniwiarzy, a także jak oni po ciężkim dniu pracy na polu odpoczywali.
InYa / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski / Muzeum Wsi Lubelskiej (nadesłane)