Aleksandra Uznańska-Wiśniewska ma dość pomówień. "Tata walczył o nasze życie"
Zdjęcie: Aleksandra Uznańska-Wiśniewska
— O tym, iż coś mnie różni od innych dzieci, dowiedziałam się, gdy poszłam do przedszkola i rodzice przedszkolaków zabraniali im się ze mną bawić. Jako pięciolatka nie miałam poczucia inności. Dorastałam w Łodzi, czułam się Polką. Babcia nigdy mi nie powiedziała, iż nią nie jestem w 100 proc. W dzieciństwie czasem mojego brata i mamę spotykały niełatwe sytuacje. Pewnie wykształciło to we mnie wrażliwość na krzywdę i chęć niesienia pomocy – mówi "Vivie" posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Uznańska-Wiśniewska.