Znajdujący się w centrum miasta budynek Przemysłówki został pokryty przez wandali różnego rodzaju nieestetycznymi napisami. Sprawa oburza tym bardziej, iż budynek nie został jeszcze w pełni oddany do użytku. „Takie zachowania powinny być natychmiast karane” mówią gorzowianie.
Sprawą zajęła się Marta Bejnar-Bejnarowicz, architekt miejski, która wraz z Tomaszem Rybakiem ze Stowarzyszenia na rzecz estetyki Gorzowa, własnoręcznie zmywali napisy z elewacji. „Część udało się usunąć” mówi Marta Bejnar-Bejnarowicz.
Jak proponuje architekt miejski, miasto powinno przeprowadzić różnego rodzaju kampanie edukacyjne, ale nie tylko. „Potrzebne są też specjalne strefy, w których można rysować graffiti” mówi Marta Bejnar-Bejnarowicz.
Przypomnijmy, w Przemysłówce znajduje się w tej chwili Wydział Edukacji oraz Centrum Usług Wspólnych, a docelowo przeniesie się tam też Miejskie Centrum Kultury.