Co się stanie z „Wiatrakiem”, gdy wydłużą falochron?

Rozmowy o przyszłości Świnoujścia coraz częściej skupiają się nie tylko na nowych inwestycjach, ale też na tym, jak zachować to, co w mieście najcenniejsze. Tak było podczas debaty zorganizowanej w Galerii Sztuki Współczesnej ms44, gdzie po prezentacji projektów studentów Uniwersytetu Technicznego w Brnie rozgorzała żywa dyskusja o planach rozbudowy falochronu zachodniego i losach jednego z najbardziej rozpoznawalnych symboli Świnoujścia – Stawy Młyny, popularnie zwanej „Wiatrakiem”.

Z informacji przekazanych przez Urząd Morski w Szczecinie wynika, iż w perspektywie najbliższych 10–15 lat planowana jest rozbudowa zachodniego falochronu o około 400 metrów w głąb morza. Inwestycja ma poprawić bezpieczeństwo żeglugi i ochronę brzegu, ale jej skutkiem ubocznym może być konieczność przesunięcia lub choćby likwidacji istniejącego obiektu nawigacyjnego – Stawy Młyny. To właśnie ta wizja wywołała największe emocje wśród uczestników spotkania.

Stawa Młyny to nie tylko punkt nawigacyjny, ale i ikona miasta. Zbudowana w latach 1873–1874 jako część systemu oznakowania wejścia do portu, przez ponad 150 lat stała się jednym z najczęściej fotografowanych miejsc na polskim wybrzeżu. Biała, ośmiometrowa budowla w kształcie wiatraka znajduje się na końcu zachodniego falochronu i do dziś pełni funkcję znaku nawigacyjnego – prowadzi statki wpływające do portu Świnoujście. Z czasem jej znaczenie techniczne ustąpiło znaczeniu emocjonalnemu – „Wiatrak” stał się symbolem nadziei, powrotów i romantyzmu, pojawiającym się na pocztówkach, w logo miasta i w niezliczonych sesjach ślubnych.

Prezentowane podczas debaty projekty studentów z Brna były próbą pogodzenia infrastruktury z krajobrazem. Część koncepcji zakładała, iż nowy falochron mógłby pełnić jednocześnie funkcję mola spacerowego, z tarasami widokowymi czy choćby podwodnymi oknami, przez które spacerowicze mogliby obserwować morski świat.

Czy rozbudowa falochronu rzeczywiście oznacza koniec „Wiatraka” w dotychczasowej formie? Czy możliwe jest jego przeniesienie lub rekonstrukcja w nowym miejscu?

Na razie jedno jest pewne – temat rozbudowy falochronu i przyszłości „Wiatraka” dopiero nabiera wiatru w żagle.