Jak informuje „Wyborcza”, nauczycielka nie pracuje już w I LO w Bochni — sama odeszła. Nauczycielka z I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni twierdziła, iż ktoś włamał się na jej konto na portalu społecznościowym i napisał komentarz obrażający córkę Karola Nawrockiego. Złożyła w tej sprawie zawiadomienie na policji, ale zdążyła je wycofać — pisze „Wyborcza”. Nauczycielka zrezygnowała z pracy, a wobec niej toczy się postępowanie dyscyplinarne.
Nauczycielka twierdziła, iż ktoś włamał się na jej konto i zamieścił wulgarny wpis. 5 czerwca 2025 r. złożyła w tej sprawie zawiadomienie do tarnowskiej policji.
– jeżeli okaże się, iż nauczycielka sama zamieściła ten wpis, może ponieść surowe konsekwencje dyscyplinarne. Tym surowsze, jeżeli skłamała. Każdy popełnia błędy, ale powinien mieć odwagę przyznać się do nich i przeprosić” — mówiła „Wyborczej” Gabriela Olszowska, małopolska kurator oświaty.
Kilka dni później, 13 czerwca, nauczycielka wycofała wniosek z policji — dodaje dziennik.
Więcej informacji w artykule:
Nauczycielka miała obrazić córkę Karola Nawrockiego. „Surowe konsekwencje” <==
Przypomnijmy:
Podczas wieczoru wyborczego córka Karola i Marty Nawrockiej – 7-letnia Kasia stała się „mistrzem drugiego planu”. Podczas ogłoszenia wyników exit poll jej zachowanie przykuło uwagę nie tylko zgromadzonych na wieczorze wyborczym, ale również wielu internautów.
Niestety część internautów wylała na dziewczynkę hektolitry obrzydliwego hejtu. Jednak nie uszło im to bezkarnie. Internauci zaczęli poszukiwać autorów najbardziej wulgarnych wpisów. Autorką takiego niewybrednego komentarza była nauczycielka jednego z bocheńskich liceów, a równocześnie logopedka i terapeutka.
Opublikowała na Facebooku wulgarną i obraźliwą wypowiedź: „Zesrała się?”, odnosząc się do Kasi.
Pisaliśmy o tym w materiale:
Nauczycielka z bocheńskiego liceum hejtowała 7-letnią córkę prezydenta elekta. Internauci byli bezlitośni <==
—
Foto: FB MiR
IB / Onet.pl / MiR live.tv