"Jeśli zazdrościsz nam wakacji, zostań nauczycielem. To chwila oddechu po roku presji"

gazeta.pl 6 godzin temu
Wielu zazdrości nauczycielom dwumiesięcznego urlopu podczas wakacji. Przeciętna osoba na umowie o pracę ma maksymalnie 26 dni wolnego. Czy pedagodzy są więc rzeczywiście na wygranej pozycji? Nie do końca, o więcej o tym pisze w sieci radny Sosnowca Damian Żurawski. "Jeśli zazdrościsz nauczycielom wakacji, zostań nauczycielem. Serio. System edukacji naprawdę potrzebuje nowych kadr"."Dwa miesiące wolnego to nie 'nagroda za nicnierobienie', tylko chwila oddechu po roku pełnym presji, odpowiedzialności i pracy wykraczającej daleko poza etat. jeżeli myślisz, iż to takie proste, proszę, przyjdź i pokaż, jak to się robi. A jeżeli masz w sobie cierpliwość, empatię i chęć wpływania na przyszłość młodych ludzi, szkoła naprawdę czeka właśnie na ciebie" - zaczął działacz w facebookowym wpisie, który często porusza w sieci temat szkolnictwa.
REKLAMA


Polityk: Rodzice, zamiast współpracować z nauczycielami, narzekają i mają pretensjęŻurawski chwilę później opowiedział o tym, jak to wpadł na pewną grupę, w której tematem przewodnim były zbliżające się wakacje. Dla pracowników oświaty wyjątkowo długie. "Czy naprawdę jedyne, co widzimy w tej pracy, to te dwa miesiące wolnego? A gdzie stres, odpowiedzialność za dzieciaki, praca po godzinach, papierologia, ciągłe zmiany w systemie i brak wsparcia? Może, zamiast zazdrościć, warto zapytać, dlaczego tak wielu nauczycieli odchodzi z zawodu?" - zapytał i dodał, iż jak sam był uczniem, zawsze miał ogromny szacunek do nauczycieli. Wiedział, iż robią dużo więcej, niż tylko prowadzą lekcje.Dziś mam wrażenie, iż niektórzy rodzice o tym zapomnieli. Zamiast współpracować, narzekają. Zamiast wspierać, mają pretensje. A przecież szkoła to nie firma, a nauczyciel to nie ktoś 'do obsługi'. To partner w wychowaniu naszych dzieci. Bez szacunku i zrozumienia ta kooperacja po prostu nie działa- podsumował. Internautka: Niczego nie zazdroszczę nauczycielom. Wręcz podziwiamPod wpisem radnego pojawiło się wiele opinii nauczycieli. Wielu z nich dziękowała mu za podjęcie tematu. Byli też tacy, którzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami. "Ktoś w końcu mądrze napisał"; "Nie wszyscy nauczyciele mają wakacje wolne. Są dyżury itd. A ktoś pomyślał o nauczycielach przedszkolnych? Nie bardzo"; "Nie mamy dwóch miesięcy wakacji, poza tym - sama prawda. Dziękuję za te słowa"; "Za żadne, skarby, wakacje i pieniądze. Niczego nie zazdroszczę nauczycielom. Wręcz podziwiam. Najgorsze, iż aktualne matki są stokroć gorsze od dzieciaków" - czytamy we wpisie.


Nauczycieli młodych jest coraz mniej. "Emerytowani pedagodzy ratują sytuacje"Polska oświata walczy z wieloma problemami, a zawód pedagoga w ostatnich latach stał się znacznie mniej prestiżowy, niż przed laty. Coraz częściej słyszy się o tym, iż podstawa programowa jest przeładowana, a nauczyciele rezygnują z pracy m.in. z powodu niskich zarobków czy dużej odpowiedzialności, z którą wiąże się ten zawód. Po przejrzeniu ofert na stronach kuratoriów można zauważyć, iż łącznie w Polsce poszukiwanych jest ponad 11 tys. nauczycieli, a ogłoszeń wciąż przybywa. O tym, iż w szkołach pracuje dużo starszych osób, świadczą także wypowiedzi pedagogów. "Mam 47 lat. 23 lata pracy za mną, a do emerytury tylko 13. Mimo to przez cały czas jestem w tej tzw. młodszej ekipie, bo pozostało druga spora ekipa - emerytowani nauczyciele, którzy ratują sytuację i biorą godziny" - napisała jedna z pedagożek w komentarzu pod naszym artykułem. (Zobacz: Pracuje w szkole od 30 lat. "Za chwilę będzie uczyć pokolenie spacerujące na dyżurach z balkonikami"). Jesteś nauczycielem i chcesz podzielić się swoją historią? A może uczniem, który chce powiedzieć kilka słów o szkole? Czekam na Wasze historie. Podzielcie się nimi, pisząc na adres: magdalena.wrobel@grupagazeta.pl. Gwarantuję anonimowość. Zapraszam także do udziału w sondzie.
Idź do oryginalnego materiału