Kłopot szkół na koniec roku. Muszą szukać starych drukarek

kronikatygodnia.pl 5 godzin temu
Zmiana zasad wynika z zarządzenia MSWiA, które wpisało świadectwa szkolne na listę dokumentów publicznych III kategorii. To kwity tak ważne, iż należy dołożyć starań, żeby trudniej było je podrobić. I muszą być wydrukowane na drukarkach atramentowych.Problem w tym, iż tego rodzaju sprzęt wychodzi z użycia. Zastępują go drukarki laserowe. Jednak taki druk łatwiej podrobić i nie spełnia on wymagań MSWiA.Szkoły szukają starego sprzętuDlatego szkoły wyciągają teraz z magazynów starszy sprzęt (jeśli go jeszcze mają), kupują atramentowe drukarki, a w ekstremalnych wypadkach nauczyciele drukują świadectwa w domach. O ile mają odpowiednie urządzenia.PRZECZYTAJ: Zamość: Sto lat „Rolniczaka”. Nowy sztandar i bal absolwentów [ZDJĘCIA]– Mój dyrektor pożyczył drukarkę, żeby wydrukować świadectwa, a u koleżanki w szkole nauczyciele drukują na prywatnych – opowiada „Gazecie Wyborczej” nauczycielka z jednej ze szkół w Rzeszowie.A Alina Wolska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 31 w Rzeszowie, narzeka: – Mamy w szkole dwa punkty drukowania świadectw, w obu są drukarki laserowe. Już dawno zapomnieliśmy o tych atramentowych. Czy za chwilę będziemy wracali do świadectw wypisywanych manualnie?Był czas, żeby się do tego przygotować I jeszcze jedna uwaga. Zasady MSWiA dotyczą tylko świadectw na zakończenie szkoły (w niższych klasach można drukować laserowo). Mimo iż szkoły miały się czas, żeby się przygotować, w praktyce tego nie zrobiły. Do wielu informacja o zmianie przepisów nie dotarła do tej pory, a inne przypomniały sobie tak późno, iż nie zdążyły kupić drukarek atramentowych – podaje GW.I dodaje, iż MEN wiedząc o problemach, uznał, iż „w bieżącym roku szkolnym te szkoły, który nie nabyły odpowiednich drukarek, mogą jeszcze personalizować świadectwa ukończenia szkoły z wykorzystaniem drukarek laserowych”.
Idź do oryginalnego materiału