REKLAMA
Zobacz wideo
Czy mamy w Polscę epidemię wad wymowy? Logopedka: Zobacz, jak dziecko ogląda bajkę
Nakrzyczała na nauczycielkę, iż nie założyła chłopcu kurtki i będzie chory. Następnego dnia pisze: 'A nie mówiłam, iż będzie chory, proszę mi odpowiedzieć na pytanie, która z pań nauczycielek przyjdzie i posiedzi z tym dzieckiem w domu? Bo nie pójdę na zwolnienie' i tak dalej. To już jest taki dowcip, ale to się dzieje naprawdę- wyjaśniła na zamieszczonym przez siebie nagraniu na TikToku. - Ile dziecko musi mieć lat, żeby wiedzieć, iż jest mu ciepło, albo zimno? Musi się tego nauczyć empirycznie. Jak jest głodny, to poprosi o jedzenie. Jak jest najedzony, to może nie będzie chciał prosić. Po prostu nie rozumiemy takich rzeczy, iż przychodzi taki moment, obciążamy wszystkich innych opiekunów - radziła. Pedagożka zwróciła uwagę, by nie krytykować też matki, która tak naprawdę złości się, ponieważ martwi się o swoje dziecko i kocha je, stąd wynika jej złość. Wyjaśniła jednak, iż trzeba tłumaczyć, choćby dorosłym, iż dziecko samo musi się nauczyć komunikować i informować o swoich uczuciach i odczuciach.Internauci podzieleni. "Każde dziecko jest inne"Nagranie pedagożki wzbudziło sporo emocji. Pojawiło się pod nim kilkadziesiąt komentarzy. Wiele osób przyznało jej, iż dzieci często komunikują, czy jest im zbyt ciepło, jednak zwrócili uwagę, iż są też takie, które tego nie robią.Córka niedawno skończyła 4 lata. Zawsze mieli gorąco w przedszkolu, więc krótki rękaw nosi, ale ostatnio po powrocie mówiła, iż jej było zimno (pogoda jest, jaka jest, a nie grzeją). Kazałam jej na drugi dzień poprosić o bluzę z szatni i sama zadecydowała i poprosiła. Potem zdjęła nawet, bo jednak było jej za ciepło. A niektóre dzieci kiszą się w tym, zwykle gorącym, pomieszczeniu w swetrach i bluzach- napisała jedna z internautek. "Ja tylko przypomnę, iż każde dziecko jest inne. Mój 7-latek lata spocony np. na sali zabaw, ale na pytanie 'nie za ciepło Ci' odpowie 'nie' i poleci dalej... Z drugiej strony, jak lata na dworze przy np. 15. stopniach i będzie chciał zdjąć bluzę, bo spocony, to ja się dwa albo więcej razy zastanowię, bo się szybciej wychłodzi. Trzeba dziecka słuchać I dać mu szanse się nauczyć, ale czasem musimy być mądrzejsi i wspomóc" - dodała inna.
Niektórzy przyznawali, iż cieszą się z faktu, iż już ich małe dzieci bądź wnuki są w stanie określić, czy jest im za zimno, czy za ciepło. I zawsze ich o tym informują, co bez wątpienia ułatwia sprawę np. podczas ubierania malucha na spacer. "Mój czterolatek m decyduje czy chce kurtkę, czy nie. On wie najlepiej kiedy mu zimno czy ciepło. Ostatnio na placu zabaw doszła do niego starsza pani i kazała mu kurtkę ubrać, bo zimno. Powiedziałam stanowczo, żeby nie słuchał pani, tylko siebie", "Nasz dwuletni wnuk mówi kiedy mu ciepło, a kiedy zimno" - pisali.Przegrzewanie dzieci. Dlaczego nie wolno tego robić?Okazuje się, iż w Polsce rodzice często przegrzewają dzieci. Wynika to z troski, ponieważ nie chcą by zmarzły. W tym celu ubierają je przesadnie ciepło. Okazuje się jednak, iż jest to dość niebezpieczne. Przegrzewanie może być bowiem bardziej niebezpieczne niż przemarznięcie.Dziecko, które się nie rusza, niemowlę, z którym wychodzimy na spacer, dobrze jest, żeby miało jedną warstwę więcej, niż mają dorośli. To jest dziecko, które łatwiej ulega wychłodzeniu. Z drugiej strony, mamy przedszkolaka, który jest ruchliwy, który prawdopodobnie rusza się więcej niż państwo. To jest dziecko, które znacznie łatwiej może się przegrzać. A o ile następnie zatrzyma się i dojdzie do wychłodzenia organizmu, to przeziębienie gotowe. Dlatego dziecko w wieku przedszkolnym, wczesnoszkolnym, powinno dostać jedną warstwę mniej niż dorośli- wyjaśnił na swoim nagraniu na Instagramie dr Wojciech Feleszko - pediatra i jednocześnie tata trójki dzieci. Lekarz podkreślił też, iż ubieranie jest kwestią bardzo indywidualną, ponieważ każdy na inną regulację temperatury. Są osoby, które np. pocą się szybciej, więc łatwiej tracą ciepło z organizmu. "Za każdym razem, kiedy macie państwo wątpliwości, to należy sprawdzić, czy dziecko nie jest przegrzane i najłatwiej sprawdzić to, wkładając pod ubranie rękę i sprawdzając, jaka jest temperatura na karku albo temperatura za koszulką dziecka na plecach" - doradził
Czy masz problem z ubieraniem swojego dziecka? A może dajesz mu prawo wyboru w tej kwestii? Zachęcamy do udziału w sondażu.