W słupeckim LO chce się uczyć najwięcej tegorocznych absolwentów podstawówek, do Ekonomika i Strzałkowa w pierwszym wyborze zgłosiło się mniej kandydatów, niż przygotowano miejsc. To najważniejsze wnioski dotyczące rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w naszym powiecie.
W miniony piątek absolwenci szkół podstawowych odbiorą wyniki egzaminu ósmoklasisty. To od nich może zależeć, czy dostaną się do szkoły, którą wskazali jako swój pierwszy wybór podczas rekrutacji. Wyniki mogą okazać się decydujące w przypadku uczniów, którzy chcą uczyć się w liceach ogólnokształcących, bo te szkoły w tym roku cieszą się największym zainteresowaniem wśród uczniów. Słupeckie LO jako szkołę pierwszego wyboru wskazało 156 absolwentów podstawówek. Największą popularnością cieszy się klasa politechniczna, kilka mniej osób chce się uczyć w klasie humanistycznej. Kilkoro mniej chętnych jest do klasy przyrodniczej, chociaż w przypadku wszystkich tych profili jest znacznie więcej chętnych, niż wstępnie przygotowanych miejsc. Wyjątek stanowi klasa wojskowa, do której zgłosiło się 15 kandydatów.
Na brak kandydatów nie może narzekać też liceum działające w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Zagórowie. Tam wstępnie zaplanowano utworzenie jednej klasy, która podzielona byłaby na profile humanistyczny i ścisły. Chętnych jest znacznie więcej, niż przygotowanych miejsc. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku technikum w zagórowskim ZSOiZ. Do klasy o połączonym profilu technik teleinformatyk i technik organizacji turystyki, w której przygotowano 30 miejsc, zgłosiło się 52 chętnych. Mniejszym zainteresowaniem, ale także przewyższającym liczbę miejsc, cieszy się technikum w Zespole Szkół Zawodowych w Słupcy. Przygotowano tam 60 miejsc, chętnych jest 65 absolwentów podstawówek. Największą popularnością cieszy się kierunek technik mechatronik, najmniejszą – technik pojazdów samochodowych.
Słabe jest w tym roku zainteresowanie słupeckim Ekonomikiem. Jako swój pierwszy wybór szkołę tę wskazało mniej osób, niż przygotowano tam miejsc. Jedynie kierunek technik logistyk przyciągnął więcej chętnych, niż miejsc. Technikiem rachunkowości chce zostać zaledwie 12 osób, podczas gdy przewidywano uruchomienie 30-osobowej klasy.
Jeszcze mniej absolwentów podstawówek chce kontynuować swoją edukację w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Strzałkowie. Planowano uruchomienie tam dwóch klas po 30 osób, ale jako pierwszy wybór szkołę tę wskazało zaledwie 44 osoby. Tylko 12 zgłosiło się do klasy gastronomicznej, choć tylko w Strzałkowie taki oddział planowano utworzyć.
W przypadku szkół branżowych zainteresowanie mniej więcej pokrywa się z przygotowaną ofertą edukacyjną. W słupeckiej Zawodówce planowane są trzy klasy (90 miejsc), do których zgłosiło się 83 osoby, w Zagórowie – na 30 miejsc jest 35 chętnych.
Z analizy obecnego etapu rekrutacji wynika, iż w szkołach ponadpodstawowych powiatu słupeckiego chce się uczyć 572 uczniów, podczas gdy oferta edukacyjna przewiduje miejsca dla 490 osób. Nie oznacza to jednak, iż dla co siódmego kandydata zabraknie miejsca w szkole. – Nie przewidujemy sytuacji, w której ktoś, kto będzie wyrażał chęć nauki w naszym powiecie nie znajdzie dla siebie miejsca – zapewnia Justyna Lisowska, kierownik wydziału oświaty w słupeckim starostwie. Dodaje, iż ostateczna liczba kandydatów najprawdopodobniej będzie mniejsza. – Są uczniowie, którzy składają dokumenty również w szkołach poza naszym powiatem. Doświadczenie z ubiegłych lat pokazuje, iż część z nich decyduje się tam kontynuować naukę – mówi pani kierownik. jeżeli przez cały czas będzie więcej chętnych niż miejsc w naszym powiecie, oferta edukacyjna będzie zmodyfikowana. – Do 8 lipca kandydaci muszą dostarczyć do wybranych przez siebie szkół świadectwo ukończenia szkoły podstawowej oraz zaświadczenie o wynikach egzaminu ósmoklasisty. Wówczas tak naprawdę dowiemy się, ile osób chce się uczyć w naszych szkołach i na danych kierunkach. Kiedy będziemy posiadać takie informacje, będziemy modyfikować naszą ofertę edukacyjną tak, aby dla nikogo nie zabrakło miejsca w szkołach naszego powiatu – zapewnia Justyna Lisowska.