Młody tata na forum internetowym Reddit postanowił podzielić się z innymi użytkownikami swoimi obawami dotyczącymi sytuacji rodzinnej. Niepokoiło go konkretne podejście dziadków do kwestii spędzania czasu z wnukiem. "Moja żona ma 30 lat, a ja 32 lata. Niedawno po długich staraniach wreszcie doczekaliśmy się pierwszego dziecka. Niestety, matka mojej żony zmarła, zanim urodził się nasz syn, a ojciec nie angażuje się specjalnie w nasze życie" - przyznał.
REKLAMA
"Odnoszę wrażenie, iż mojej mamie wystarczy krótki filmik"
Według autora wpisu jego rodzice również nie są specjalnie zaangażowani w opiekę nad wnukiem i nie wyrażają szczególnego entuzjazmu na myśl o spotkaniu z dzieckiem. "Są po rozwodzie. Mimo to na początku oboje wydawali się zainteresowani i sądziłem, iż zechcą spędzać czas ze swoim wnukiem" - stwierdził. Z biegiem czasu zauważył jednak, iż to on najbardziej zabiega o kontakt.
Odnoszę wrażenie, iż mojej mamie wystarczy, jak raz na jakiś czas zobaczy zdjęcia lub filmik z dzieckiem na Snapchacie. Sama z siebie nas jednak nie odwiedza, chyba, iż o to poprosimy. Jeszcze większym zaskoczeniem jest dla mnie mój ojciec. Stwierdził, iż przez kontakt z wnukiem się przeziębił, a teraz unika go, aby znowu się nie zarazić i nie musieć brać zwolnienia w pracy
- napisał.
Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica"
"Chcemy, aby odgrywali istotną rolę w życiu naszego syna"
Mężczyzna zaznaczył, iż dziadkowie przez cały czas pracują na pełen etat, a do opieki nad dzieckiem wraz z żoną zatrudniają nianię. "Nie prosimy dziadków, żeby zajęli dzieckiem, chyba, iż to absolutnie konieczne. Chcemy po prostu, aby odgrywali istotną rolę w życiu naszego syna. Niestety, wydaje mi się, iż tak nie jest. Zastanawiam się, czy to spotkało tylko naszą rodzinę, czy też jest to jakaś pokoleniowa zmiana" - zwrócił się do innych użytkowników forum.
Pod postem pojawiły się liczne komentarze od osób, które chętnie podzieliły się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Część z nich podkreśliło, iż nie można nikogo zmusić do budowania rodzinnych więzi.
"Twoi rodzice powinni sami chcieć zobaczyć się z wnukiem. o ile nie wyrażają takiej ochoty, chociaż to smutne, mają do tego prawo", "Miałam podobny problem z rodzicami męża. Nie potrafiłam pojąć, dlaczego nie byli zainteresowani spędzaniem czasu z naszymi dziećmi, skoro ci drudzy dziadkowie byli bardzo zaangażowani. Każdy ma inne podejście" - pisali niektórzy.
"Twoi rodzice przez cały czas pracują"
Inni zauważyli, iż dziadkowie są jeszcze pracujący i nie mają tyle wolnego czasu, co seniorzy będący na emeryturze. "Jak według ciebie powinna wyglądać aktywna rola dziadków? Czego od nich oczekujesz? Pracują na pełen etat, mają własne domy, o które muszą dbać, obowiązki do wykonania, pranie, zakupy spożywcze", "Twoi rodzice przez cały czas pracują. Myślę, iż mogą być zmęczeni i ostatnią rzeczą, na którą mają ochotę, są weekendy spędzane z małym dzieckiem" - czytamy w komentarzach.
Jedna użytkowniczka forum stwierdziła również, iż zaistniała sytuacja może wynikać z nieporozumienia. "Wspomniałeś, iż twoja matka was nie odwiedza bez zaproszenia. Może czuje, iż powinna na nie czekać, gdyż nie chce być natarczywa? Być może kiedy ty byłeś dzieckiem, jej teściowie byli wobec niej nachalni, a teraz chce wam dać przestrzeń?" - napisała.
A czy Twoi rodzice i teściowie angażują się w opiekę nad wnukiem? Czy często prosisz ich o pomoc? Napisz w komentarzu lub na maja.kolodziejczyk@grupagazeta.pl. Wasze historie są dla mnie ważne. Gwarantuję anonimowość.