Nauczyciele mają dość czekania na podwyżki. Biorą sprawy w swoje ręce. "Manifestację mamy już zgłoszoną"

gazeta.pl 5 godzin temu
Rok szkolny 2025/2026 może zacząć się od głośnych protestów nauczycieli. jeżeli nie dostaną podwyżek i nie będzie rozmów o problemach w szkołach, we wrześniu wyjdą na ulice, głównie w Warszawie.Już 1 września o godzinie 11:00 przed Ministerstwem Edukacji Narodowej przy al. Szucha rozpocznie się manifestacja nauczycieli skupionych w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Ich głównym celem będzie przypomnienie rządowi i kierownictwu MEN o konieczności realizacji postulatów środowiska oświatowego.
REKLAMA


Najważniejsze z nich to: podwyżka płac o 10 proc. od 1 września 2025 roku i przyjęcie obywatelskiego projektu ZNP, czyli nowelizacji Karty Nauczyciela, która miałaby powiązać wynagrodzenia nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Niestety, wejście w życie tej regulacji od 1 stycznia 2026 r. wydaje się nierealne. Jak podkreślają związkowcy, dotychczasowy system płac, który zależny jest od decyzji polityków, zawsze kończy się brakiem pieniędzy na podwyżki.Manifestacja będzie też na ulicachWiadomo też, iż do akcji protestacyjnej przyłączy się Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". "Manifestację mamy już zgłoszoną i będziemy protestowali jako Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ 'Solidarność', ale o zorganizowaniu swoich protestów myślą też inni pracownicy szeroko pojętej sfery budżetowej. I jeżeli okaże się, iż będą one w tym samym czasie, to się spotkamy i połączymy nasze siły" - mówi Krzysztof Wojciechowski, wiceprzewodniczący KSOiW NSZZ "Solidarność".Związkowcy domagają się podwyżki wynagrodzeń o co najmniej 15 proc., przywrócenia prac nad powiązaniem płac nauczycielskich z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, a także zakończenia chaotycznych zmian w oświacie, które do tej pory wprowadzane były bez konsultacji z nauczycielami.Wojciechowski podkreśla, iż prowadzenie rzetelnego dialogu ze związkami zawodowymi i szeroko pojętym środowiskiem oświatowym w sprawach planowanych zmian regulujących funkcjonowanie oświaty ma szczególne znaczenie, zwłaszcza teraz, kiedy mamy do czynienia z prawdziwym wysypem projektów. "Zaproponowano nam przyjęcie kilkunastu dużych aktów prawnych - ustaw i rozporządzeń, liczących po kilkadziesiąt stron, których w krótkim czasie nie jesteśmy w stanie przeanalizować na tyle szczegółowo, żeby znaleźć ich możliwe konsekwencje. Na konsultacje też musi być czas" - dodaje.


Forum Związków Zawodowych też planuje protestW tym przypadku termin protestu Forum Związków Zawodowych nie jest ustalony. "Do początku września będą zbierane deklaracje z poszczególnych organizacji FZZ. I wtedy zdecydujemy. Ale na pewno będzie to w okresie wrzesień-październik" - mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum Oświata". Jak twierdzi, protest nie odbędzie się w sobotę ani niedzielę, tylko raczej w dzień roboczy, tak żeby był zauważony przez władze.Póki co nauczyciele nie planują strajków, ale jeżeli protesty nie przyniosą efektu, mogą podjąć bardziej radykalne działania. Decyzje będą podejmowane przez władze poszczególnych związków zawodowych, m.in. Zarząd Główny ZNP pod koniec września.Masz ochotę podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału