Dzieci też mają "trudne dni"
Dorośli mają kawę, medytację albo ucieczkę do toalety z telefonem. A dzieci? One dopiero uczą się, jak regulować emocje. Gdy dziecko krzyczy, rzuca się na podłogę albo zalewa łzami, często wcale nie chodzi o to, iż coś "robi na złość".
Może być zmęczone, przeciążone bodźcami albo zestresowane sytuacją, której nie rozumie. W takich momentach potrzebuje nie karania ani moralizowania, tylko pomocy w powrocie do równowagi.
Emocje dziecka to nie manipulacja
Rodzice często słyszą: "Nie daj sobą manipulować!" albo "Nie ulegaj, bo ci wejdzie na głowę". Tymczasem dziecięcy mózg dopiero się rozwija – zwłaszcza obszar, który odpowiada za samoregulację.
Kiedy maluch nie radzi sobie z emocjami, potrzebuje dorosłego, który pomoże mu przejść przez burzę, a nie ją spotęguje. Spokojna obecność, kontakt fizyczny i empatia to podstawa. Ale czasem warto dodać coś jeszcze.
Zapachowy przyjaciel
Na stronie Gozen.com znalazłam interesujący sposób na uspokojenie dziecka. Chodzi o "przyjaciela od zapachu". Brzmi jak bajka? To bardzo praktyczne narzędzie – mały naszyjnik lub dyfuzor zapachowy, który można wypełnić naturalnymi olejkami. To coś, co dziecko może trzymać przy sobie i z czym może się identyfikować emocjonalnie.
W środku można umieścić uspokajające zapachy, takie jak:
Jak to działa?
Zmysł węchu jest bezpośrednio połączony z układem limbicznym – częścią mózgu, która odpowiada za emocje. Oznacza to, iż zapach może wywołać natychmiastową reakcję uspokajającą, zanim jeszcze dziecko zdąży przemyśleć, co adekwatnie czuje.
To trochę jak taki miękki koc emocjonalny – tylko niewidzialny. jeżeli maluch ma przy sobie "przyjaciela zapachowego", może sięgać po niego w stresujących momentach, jak pójście do przedszkola, lekarza czy choćby po kłótni z rodzeństwem.
To wsparcie, nie magia
Oczywiście, zapachowy dyfuzor to nie magiczne rozwiązanie, które rozwiąże każdy kryzys. Ale może być częścią większego zestawu narzędzi, które pomagają dzieciom regulować emocje. W połączeniu z uważnością rodzica, bliskością i rozmową – może naprawdę zrobić różnicę.