Bohaterem powieści Sosuke Natsukawy "O kocie, który ratował książki"
wcale nie jest kot, tylko chłopiec - licealista Rintarō - nieśmiały odludek kochający czytać.
Na prośbę kota, podąża za nim w kolejne labirynty, by ratować książki.
Wszystko zaczyna się tuż po śmierci dziadka chłopca, który go wychowywał.
Kot zjawia się w odziedziczonym klimatycznym antykwariacie
i uprzedzając o niebezpieczeństwie, prosi o pomoc.
Akcja ratowania książek to też próba ratowania chłopca;
kot próbuje wyciągnąć go spośród regałów i ze skorupy.
Powieść ta to surrealistyczna mieszanka nudnych labiryntów, nijakiego kota,
introwertycznego bohatera z ciekawymi bitwami na argumenty.
Rozważania filozoficzne prowadzone są prostym językiem,
a oprócz ratowania książek, Rintarō poznaje samego siebie.
Powolna akcja wcale nie nuży.
Może też nie elektryzuje, ale czyta się dobrze.
.
