Opieka na dziecko. "Mąż wziął już trzeci raz. Lekarka sugerowała, iż jestem wyrodną matką"

gazeta.pl 9 godzin temu
Małe dzieci chorują na potęgę, wiedzą to wszyscy rodzice żłobkowiczów i przedszkolaków. Kto powinien się nimi wówczas zajmować? Pewna matka przyznała, iż była zszokowana tym, co powiedziała jej lekarka.
Na jednym z facebookowych forów rodzicielskich pojawił się wpis rozżalonej matki. Zarówno autorka wpisu, jak i jej mąż pracują oraz wspólnie wychowują trzyletnie dziecko. Mężczyzna często zajmuje się dzieckiem, gdy maluch choruje. To jednak nie podoba się... lekarce.

REKLAMA







Zobacz wideo Do jakiego specjalisty się udać, gdy podejrzewamy, iż nasze dziecko ma jakieś zaburzenia? "Lepiej pójść do kogokolwiek niż do nikogo"



U nas zwykle idzie tata na opiekę, a ja normalnie chodzę do pracy. Pediatra, kiedy trzeci raz wystawiała opiekę na chore dziecko, była zdziwiona, co najmniej jakbym była wyrodną matką i [zapytała - przyp. red.], dlaczego dziecko nie zostaje z mamą tylko z tatą? A to praca jest dla pani ważniejsza?
- skomentowała medyczka. Autorka wpisu wyznała, iż poczuła się nieprzyjemnie po słowach lekarki. Dodała, iż zawsze jest pod telefonem, a gdyby działo się coś niepokojącego, ma także możliwość wyjścia z pracy wcześniej. "Raz była sytuacja, iż trzeba było jechać z młodym na SOR i byłam na miejscu tak samo, jak tata, więc nie wiem, skąd takie przeświadczenie, iż matka nie może pracować tylko siedzieć na opiece".
Matka, którą dotknęła opinia lekarki zaczęła także zastanawiać się, czy inni rodzice podzielają zdanie pediatrki i faktycznie to ona powinna chodzić na zwolnienia, a nie jej mąż.





Tata opiekował się chorym dzieckiemShutterstock, autor: LightField Studios


Internauci: Wasze życie, wasza decyzja
Pod postem matki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele osób przyznało, iż też "spotykają się ze starodawnym myśleniem", zgodnie z którym to matka powinna przede wszystkim zajmować się dzieckiem. Ludzie dziwili się, iż lekarka w ogóle dała sobie prawo do komentowania tego, który rodzic bierze zwolnienie.



Komu tak naprawdę się pani tłumaczy i po co. To jest wasze życie, wasza decyzja. Musimy się wreszcie oduczyć patrzenia na to, co pomyślą inni, czy jestem adekwatną i odpowiednio robię. Żyjcie swoim życiem, róbcie tak, by to wam odpowiadało i bądźcie szczęśliwi
- poradziła jedna z internautek. "U nas w pierwszych latach też mąż brał opiekę nad dzieckiem i wcale nie czułam się przez to gorszą matką. Dziecko ma dwoje rodziców, a nie tylko matkę. Jednak w naszym staromodnym społeczeństwie jest dziwne przeświadczenie, iż wszystko ma robić matka i ja też usłyszałam głupie komentarze na ten temat w pracy, iż w razie rozwodu będzie, iż się nie interesowałam dzieckiem, bo nie chodziłam na zwolnienia. Olej to, bo sama wiesz najlepiej, jaką mamą jesteś" - dodała inna.


Wiele kobiet pisało też, iż ich mężowie również siedzą z dziećmi, gdy te są chore i nie rozumieją, co w tym złego. Nie ukrywają jednak, iż często słyszą przykre komentarze z tego powodu. "Chodzimy oboje, przy czym ja muszę bardziej uważać na ilość dni, bo dopiero zaczęłam nową pracę. Też co chwila słucham głupich komentarzy na ten temat, niezależnie czy to przychodnia, czy szpital", "Nie przejmuj się. To wasza decyzja i nie musisz się czuć gorszą mamą, bo to tata zostaje w domu z dzieckiem. Niestety jest takie przekonanie wśród ludzi, iż poświęcać ma się mama i kobieta, a jak ktoś robi inaczej to powoduje szok i komentarze (...)" - komentowali internauci.
Czy Twoim zdaniem lekarka miała rację, iż to matka powinna zajmować się chorymi dziećmi i brać zwolnienia? A może oburza Cię, gdy słyszysz takie komentarze? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniamy anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału