Powiedziała, co przeraża ją w świętach, odkąd została matką. Internautka: Zawsze jest nadzieja

gazeta.pl 2 godzin temu
- Będę wspaniałą babcią. Poza tym moi synowie na pewno znajdą mi takie fajne synowe. Wierzę, iż tak będzie. Chociaż mój mąż mówi, iż mogę się zdziwić - opowiada w rozmowie z eDziecko nasza czytelniczka, która ma nadzieję, iż jej synowie to właśnie u niej będą kiedyś spędzać święta.
Istnieje wiele stereotypów dotyczących relacji z teściami. Chociaż część z nich jest bardzo wyolbrzymiona, zawierają ziarnko prawdy. Każda rodzina ma swoje zwyczaje i przyzwyczajenia, a pojawienie się w niej nowej osoby może zmienić dynamikę relacji jej członków. Jedna z użytkowniczek TikToka, występująca pod nickiem @nataltje, opublikowała krótki, ale bardzo wymowny filmik. Kobieta wyobraża sobie przyszłość, w której jej syn (dziś jeszcze niemowlę) ma już żonę i dzieci. W tej wizji synowa przekonuje go, by święta spędził u jej rodziny. Wnuki oczywiście jadą razem z nimi. A ona? Cóż, w końcu jest "rodziną od strony męża".

REKLAMA







Zobacz wideo Czy święta 2025 będą droższe? Polacy odpowiadają



Nie musi być tak źle
Pod nagraniem gwałtownie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Jedna z internautek próbowała pocieszyć autorkę i przedstawiła swoje podejście do rodzinnych świąt. "Zasada jest prosta: jeżeli żyjecie dobrze z teściami i mieszkacie w jednym mieście - na Wigilię idziecie najpierw do jednych, potem do drugich. jeżeli mieszkacie w różnych miastach - u jednych spędzacie Boże Narodzenie, u drugich Wielkanoc, a w kolejnym roku na odwrót. Według mnie w 90 proc.h relacje zależą od podejścia teściów, nie synowych czy zięciów" - czytamy.






Inna kobieta podzieliła się własnym doświadczeniem: w tej chwili spędzamy więcej czasu z teściami niż z moimi rodzicami, a święta dzielimy po równo. Nic straconego, oby tylko dobrze trafił.
Nie zabrakło też bardziej dosadnych opinii. Jedna z komentujących postawiła sprawę jasno.
Bądź dobrą teściową, to może będą spędzać święta także u ciebie. My nie jeździmy do rodziców partnera, bo on sam ma dość swojej matki i jej wiecznych przytyków.


Pod filmem pojawił się też taki głos: Mam dwóch synów zawsze będę rodziną od strony taty, ale najważniejsze są relacje, jakie się utrzymuje, a nie z której strony jestem. Mam nadzieję, iż moi synowie kiedyś po prostu będą chcieli spędzać z nami ten czas.



"Boli mnie, iż będą tą drugą"
Swoimi spostrzeżeniami podzieliły się także nasze czytelniczki. Ola, mama trzyletniego chłopca, mówi bez ogródek: Boli mnie to, iż będę zawsze tą drugą.
Z kolei pani Marzena, mama dwóch chłopców w wieku 2 i 4 lat, patrzy w przyszłość z większym spokojem i optymizmem. - Będę wspaniałą babcią. Poza tym moi synowie na pewno znajdą mi takie fajne synowe jak ja. Ja sobie to wmawiam i wierzę, iż tak będzie. Chociaż mój mąż mówi, iż mogę się zdziwić - opowiada w rozmowie z eDziecko.
A jak to wygląda u Ciebie? Masz ochotę podzielić się swoimi spostrzeżeniami? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl. Gwarantujemy anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału