W latach 2006–2012 pracowała w szkole nieprzerwanie przez sześć lat.
Społeczności szkolnej i współpracownikom dała się poznać jako osoba niezwykle skromna, subtelna, a przede wszystkim dobra i ciepła. Swoją serdecznością, miłością do ludzi i zawodu zjednywała sobie sympatię wszystkich wokół.
Choć po przeprowadzce do Warszawy kontakt się urwał, Pani Basia zawsze będzie wspominana z życzliwością i wdzięcznością.
- Pozostanie w naszej pamięci jako osoba, która potrafiła dzielić się dobrem, uśmiechem i pasją do nauczania. - wspomina ją społeczność ZSP nr 3 w Łowiczu.
„Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci żyjących.”
(ks. Jan Twardowski)









