Przez zwyczaje tego pokolenia unieważnią maturę. CKE stawia sprawę jasno

mamadu.pl 4 godzin temu
Tegoroczna matura ledwo się zaczęła, a już pojawiły się poważne kontrowersje. Maturzyści po raz kolejny wynoszą na egzaminy telefony i publikują zdjęcia arkuszy w sieci. Centralna Komisja Egzaminacyjna zapowiada wyciąganie konsekwencji i nie wyklucza unieważnień.


Matura ze telefonem w ręku


5 maja 2025 roku rozpoczęła się tegoroczna sesja maturalna. Choć dziś odbywa się dopiero drugi egzamin, już mówi się o możliwości unieważnienia matur. Od kilku lat uczniowie regularnie wnoszą na egzaminy urządzenia cyfrowe umożliwiające wykonywanie zdjęć. Maturzyści fotografują arkusze, udostępniają je w mediach społecznościowych, przez co treści egzaminacyjne trafiają do sieci jeszcze przed zakończeniem egzaminu i oficjalnym opublikowaniem arkuszy na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Przecieki z matury z języka polskiego pojawiły się już po 25 minutach na platformie X po rozpoczęciu egzaminu. Oznacza to, iż niektórzy uczniowie nie skupiają się na samodzielnym rozwiązywaniu zadań, ale natychmiast sięgają po telefony i przekazują treści egzaminacyjne znajomym, rodzinie, a czasem także udostępniają je publicznie – pod własnym imieniem i nazwiskiem.

Nie jest to zbyt rozsądne, ponieważ takie publikacje pozwalają CKE gwałtownie zidentyfikować osoby, które złamały regulamin egzaminacyjny (zakaz wnoszenia i korzystania z urządzeń elektronicznych, np. telefonów). Niestety, takie są realia. Wielu młodych ludzi nie obawia się konsekwencji swoich działań – są pewni siebie, bywa, iż bezczelni, i lekceważą zakazy. Trudno inaczej wytłumaczyć fakt, iż wchodzą na egzamin z telefonem i korzystają z niego w ukryciu.

Zdjęcia prawdziwego arkusza


Po zakończeniu egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym, dyrektor CKE, Robert Zakrzewski, w rozmowie z portalem Interia.pl przyznał, iż zdjęcia krążące w sieci, m.in. na platformie X, pochodzą z aktualnego arkusza maturalnego. Jednocześnie Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała komunikat, w którym zaznaczono, iż żadne materiały egzaminacyjne nie zostały ujawnione przed godziną 9:00 (rozpoczęcie egzaminu), co oznacza, iż zdjęcia wykonano już w trakcie trwania matury.

– Maturzysta może przekazać informację o treści zadań egzaminacyjnych po wyjściu z sali egzaminacyjnej po zakończeniu egzaminu, jednak wykonywanie zdjęć arkusza podczas egzaminu na sali stanowi złamanie przepisów prawa określonych w ustawie o systemie oświaty – wyjaśnia CKE.

Za udostępnianie treści w trakcie matury i komunikowanie się dzięki urządzeń cyfrowych w celu pozyskania informacji grozi unieważnienie egzaminu z przedmiotu obowiązkowego. W takim przypadku uczeń nie może przystąpić do poprawki z tego przedmiotu w sierpniowej sesji. Jak podaje portal strefaedukacji.pl, w ubiegłym roku w Polsce unieważniono egzaminy maturalne 202 osobom – z czego 53 przypadki dotyczyły wniesienia i korzystania z urządzeń cyfrowych.

CKE analizuje sytuację


W tym roku zgodnie z nowymi przepisami przewidziano jeden wyjątek, w którym uczeń może wnieść urządzenie telekomunikacyjne na egzamin. Dotyczy to jedynie osób, które dzięki aplikacji w telefonie monitorują stan zdrowia – na przykład chorujących na cukrzycę i korzystających z aplikacji do pomiaru poziomu glukozy we krwi.

Obecnie CKE analizuje sytuację związaną z publikacją zdjęć arkusza egzaminacyjnego z języka polskiego. jeżeli zostanie potwierdzone złamanie przepisów, osoby odpowiedzialne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.

– Ustawa o systemie oświaty mówi, iż już samo wniesienie urządzeń telekomunikacyjnych stanowi podstawę do unieważnienia tego egzaminu. I tak rzeczywiście będzie się dziać – podkreślał dyrektor CKE w rozmowie z Interia.pl.

Tegoroczna sesja maturalna potrwa do 24 maja, a wyniki egzaminów zostaną ogłoszone 8 lipca 2025 roku.

Źródło: interia.pl, strefaedukacji.pl, polsatnews.pl


:


Idź do oryginalnego materiału