.
Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.
Rodzina.
Odnaleźliśmy się,
a następnie rozpadliśmy.
Książka E. Lockhart "Rozpadliśmy się"
adresowana jest do starszej młodzieży i młodych dorosłych.
Akcja toczy się w tym samym świecie, co akcja poprzednich
książek autorki: "Byliśmy łgarzami" i "Rodzina łgarzy".
Nawiązuje do tamtych wydarzeń, ale można ją czytać niezależnie.

Osiemnastoletnia Matilda czuje się samotna i porzucona.
Po rozstaniu z chłopakiem straciła wspólnych przyjaciół.
A jej matka wyjechała daleko z kolejnych partnerem.
Ojciec? Dziewczyna nie wie nawet, kto nim jest.
Przez całe życie nie usłyszała od matki
ani jednego słowa o ojcu.
Tymczasem przychodzi od niego zaproszenie.
Ojcem okazuje się ekscentryczny, sławny malarz,
mieszkający w zamku na wyspie.
Jego obrazy przenikają do wielu serc.
Przemawiają też do Matildy.
Przyjmuje więc zaproszenie i niedługo dociera do zamku.
Poznaje przyrodniego brata Meera i dwóch innych chłopców.
Poznaje zdystansowaną i surową matkę Meera.
Ale ojciec się nie pojawia...
Dziewczyna miło spędza czas, pływa, łowi małże,
gawędzi z chłopakami, organizuje z nimi pikniki,
jeździ z nimi nocą na inne wyspy.
Sielanka? Niezupełnie.
Matilda cały czas wypatruje ojca.
Chce go poznać, dowiedzieć się o nim jak najwięcej.
Ale wszyscy skąpią jej odpowiedzi.
A ona zauważa coraz więcej niepokojących rzeczy.
Dlaczego ojciec nie wraca?
Po co w ogóle ją zaprosił?
Dziewczyna ma wojowniczy charakter.
Postanawia więc rozwikłać wszystkie sekrety.
Więcej powiedzieć nie mogę.
Atmosfera gęstnieje.
Kto tu kłamie?
Za książkę dziękuję wydawnictwu Poradnia K
.













