Skandal w polskich szkołach. Dzieci piją wodę z toalet! Szokujące wyniki kontroli NIK

warszawawpigulce.pl 3 godzin temu

Najwyższa Izba Kontroli ujawniła niepokojące praktyki w szkołach – w 40 proc. placówek woda do picia była dostępna wyłącznie z kranów w toaletach, a w wielu przypadkach uczniowie i rodzice nie wiedzieli nawet, czy nadaje się ona do spożycia.

Fot. Warszawa w Pigułce

NIK alarmuje: w wielu szkołach woda do picia tylko z kranów w toaletach

Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wyniki analizy dotyczącej zdrowego żywienia i dostępu do wody w placówkach oświatowych w latach 2020–2024. Raport ujawnia niepokojące praktyki – w 40 proc. szkół woda do picia była dostępna wyłącznie z kranów w toaletach, a w połowie z nich uczniowie i rodzice nie wiedzieli nawet, czy nadaje się do spożycia.

Niepokojące wyniki kontroli

Podczas konferencji NIK Magdalena Gierlak wskazała, iż w sześciu z piętnastu skontrolowanych szkół podstawowych i ponadpodstawowych dzieci mogły korzystać z wody jedynie w toaletach. W jednym z dziesięciu zbadanych przedszkoli wody pitnej nie było wcale.

– 40 proc. szkół zapewniało wodę wyłącznie w kranach w toaletach, a w połowie z nich brakowało informacji o jej jakości – podkreśliła Gierlak.

Według danych stacji sanitarno-epidemiologicznych, w 2023 roku aż dwie trzecie szkół w Polsce nie zapewniło uczniom dostępu do wody pitnej w formie źródełek, poidełek czy dzbanków.

Jakość posiłków także pod lupą

Raport wskazuje również na liczne nieprawidłowości w zakresie żywienia. W jednej na dziesięć szkół podstawowych nie zapewniano uczniom gorącego posiłku. Z kolei w dziewięciu z 21 placówek wykryto uchybienia sanitarne w kuchniach i jadalniach.

W wielu przypadkach menu nie zgadzało się z faktycznie podawanymi posiłkami, brakowało informacji o alergenach, a jakość jedzenia była niezgodna z wymogami. W 12 z 16 przedszkoli i szkół łamano przepisy tzw. rozporządzenia sklepikowego, które określa, jakie produkty mogą być sprzedawane lub podawane dzieciom.

Brak systemowego podejścia

Wiceprezes NIK Piotr Miklis zaznaczył, iż zdrowe nawyki żywieniowe kształtowane od najmłodszych lat są najważniejsze dla dalszego życia i rozwoju dzieci. Tymczasem kontrola wykazała, iż resorty zdrowia i edukacji nie stosują kompleksowych rozwiązań. Podejmowane działania były często fragmentaryczne i niewystarczające.

Wiceministra zdrowia Katarzyna Kęcka podkreśliła, iż bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest tak samo ważne jak bezpieczeństwo militarne, a raport NIK będzie podstawą do oceny i wprowadzenia zmian.

NIK: teoria zamiast praktyki

Izba stwierdziła, iż edukacja w zakresie zdrowego żywienia w wielu przypadkach pozostawała wyłącznie na poziomie teoretycznym. Brakowało realnych działań, które zapewniałyby dzieciom odpowiednią jakość posiłków i dostęp do bezpiecznej wody pitnej.

Kontrola została przeprowadzona w latach 2020–2024 w placówkach na Podkarpaciu, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Pomorzu i w województwie świętokrzyskim. Wyniki pokazują, iż problem ma charakter systemowy i wymaga pilnych działań ze strony państwa.

Idź do oryginalnego materiału