Wojna o uczelnie w Kalifornii, gubernator grozi odcięciem miliardów dla uniwersytetów, które podpiszą porozumienie z Trumpem! Kalifornia staje się epicentrum nowego starcia politycznego w USA.

Fot. Shutterstock
Gubernator Gavin Newsom zapowiedział, iż każda uczelnia, która zdecyduje się podpisać porozumienie przygotowane przez administrację Donalda Trumpa, natychmiast straci miliardy dolarów z finansowania stanowego. W grę wchodzą nie tylko dotacje budżetowe, ale także prestiżowe stypendia Cal Grant.
Porozumienie Trumpa, nazwane „Compact for Academic Excellence”, zakłada drastyczne zmiany w funkcjonowaniu uniwersytetów. Ogranicza liczbę cudzoziemców na studiach licencjackich do 15 procent, zakazuje uwzględniania rasy i płci w procesie rekrutacji, a także nakazuje określanie płci wyłącznie na podstawie cech fizycznych i chromosomów. Dodatkowo wzywa do likwidacji lub przekształcania wydziałów, które – zdaniem autorów dokumentu – podważają konserwatywne wartości i „prowokują przemoc wobec idei prawicowych”.
Newsom w ostrym oświadczeniu, zapisanym w całości wielkimi literami, stwierdził, iż Kalifornia nie będzie finansować instytucji, które rezygnują z wolności akademickiej i „sprzedają” swoich studentów czy naukowców w imię politycznych interesów. Gubernator jasno dał do zrozumienia, iż jeżeli uczelnie zgodzą się na propozycję Trumpa, mogą pożegnać się z miliardami dolarów wsparcia.
Na razie wiadomo, iż dokument został przesłany do dziewięciu uczelni w całych Stanach, a w Kalifornii trafił do Uniwersytetu Południowej Kalifornii (USC). Według danych Departamentu Finansów tylko ta uczelnia w ubiegłym roku otrzymała ponad 28 milionów dolarów w ramach programu Cal Grant. Dla całego systemu kalifornijskich uczelni państwowych, w tym Uniwersytetu Kalifornijskiego, Uniwersytetu Stanowego i sieci California Community College, stawka pozostało wyższa — w budżecie 2024–2025 przeznaczono na ten cel 2,2 miliarda dolarów.
Polityczne napięcie rośnie, a sprawa staje się jednym z najważniejszych sporów o przyszłość szkolnictwa wyższego w USA. Dla studentów i wykładowców stawką jest nie tylko finansowanie, ale także autonomia i wolność akademicka. Dla polityków to kolejna arena ideologicznego starcia, w którym edukacja staje się bronią w walce o przyszłość Ameryki.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl