Co zrobić z dziećmi w wakacje, kiedy trzeba pracować?
Wraz z końcem roku szkolnego, w mediach społecznościowych pojawiła się fala pytań od mam: "A wy co robicie z dziećmi w wakacje?". Wśród nich byli rodzice pierwszoklasistów, którzy po raz pierwszy mierzą się z długimi, dwumiesięcznymi wakacjami i krótkim urlopem w pracy.
W przypadku przedszkolaków nie ma aż takiego problemu, bo placówki organizują dyżury. Starsze dzieci natomiast mogą już swobodnie zostać same w domu. A co z tymi, które są w pierwszych klasach podstawówki i nie można ich jeszcze zostawić na 6-8 godzin samych w domu?
Nie wszyscy mają pomoc dziadków, nie każdego stać na kolonie czy półkolonie, a niania na całe lato to dla wielu rodziców wydatek nie do udźwignięcia. W jednym z filmików na Instagramie, na który trafiłam, mama opowiadała, iż prowadzi własny biznes z domu.
Dlatego zaprasza do siebie kilkoro dzieci z klasy swojego syna – dzięki temu dzieci bawią się razem, a ona może spokojnie popracować. Pomaga też w ten sposób innym rodzicom, którzy nie mają wolnego. Inna mama pisała, iż korzysta z półkolonii – dzieci są tam przez kilka godzin dziennie, a resztę czasu spędzają w domu, gdy ona pracuje zdalnie.
Ja też mam ten komfort, iż gdy przedszkole moich synów ma przerwę wakacyjną, mogę wziąć urlop albo pracować z domu razem z dziećmi. Ale wiem, iż nie każdy ma taką możliwość.
Co mówi prawo o zostawianiu dziecka w domu?
Są też rodzice, którzy zostawiają siedmio-, ośmiolatki – same w domu na kilka godzin. Niektórzy proszą sąsiadów-emerytów, by co jakiś czas zajrzeli do dziecka. Tylko... czy to w ogóle legalne? Czy można zostawić ośmiolatka samego w domu na sześć albo osiem godzin?
W polskim prawie nie ma jednego konkretnego wieku, od którego dziecko może zostać samo w domu. Ale są przepisy, które jasno mówią, iż rodzice mają obowiązek zapewnić dziecku opiekę i bezpieczeństwo. Według Kodeksu wykroczeń (art. 106), jeżeli rodzic zostawi dziecko do lat 7 bez opieki, choćby na chwilę, może za to grozić kara – choćby do 5 tysięcy złotych.
A co z dziećmi powyżej 7. roku życia? Tu mowa właśnie o takich, które skończyły pierwsze klasy szkoły podstawowej i przez cały czas jeszcze daleko im do nastolatków. Tu prawo nie daje już konkretnych liczb.
Ale eksperci, w tym psychologowie i prawnicy, podkreślają, iż zostawienie dziecka samego na wiele godzin, choćby jeżeli ma 8-10 lat, może być ryzykowne. Wszystko zależy od dojrzałości dziecka, jego samodzielności i warunków, w jakich zostaje – czy ma telefon, czy wie, co robić w nagłych sytuacjach, czy umie przygotować sobie coś do jedzenia.
Wakacyjne łamigłówki
Rodzice dzieci z klas 1-3 są w najtrudniejszej sytuacji. Dziecko nie jest już maluchem z przedszkola, ale też nie jest na tyle duże, by mogło samodzielnie spędzać całe dnie. Tymczasem wakacje realizowane są dwa miesiące, a dorosły pracujący na etacie ma średnio 26 dni urlopu rocznie. choćby jeżeli połowę z nich zostawi na wakacje – to i tak dużo za mało.
Pomocą mogą być półkolonie – organizowane przez szkoły, domy kultury czy organizacje sportowe. Ale to koszt od kilkuset do choćby ponad tysiąca złotych za tydzień. Dla rodzin z dwójką czy trójką dzieci to często wydatek ponad możliwości.
Dlatego wielu rodziców ratuje się, jak może – łączą pracę zdalną z opieką, wymieniają się dziećmi ze znajomymi, proszą rodzinę, sąsiadów, starsze rodzeństwo. A i tak często mają poczucie winy, iż nie są w stanie zapewnić dziecku wakacji pełnych atrakcji.
Bo prawda jest taka, iż dziś bycie rodzicem ucznia w wakacje to czas logistycznych kombinacji, kalkulowania dni urlopu i szukania opieki za rozsądną cenę. I choć każdy radzi sobie jak potrafi – dobrze byłoby, gdyby system trochę bardziej to wspierał. Bo dzieci zasługują na bezpieczne i interesujące wakacje, a rodzice – na chwilę spokoju.