Dwa rozbite samochody, brzdęk tłuczonego szkła i kilka wozów straży pożarnej. Tak wyglądały wspólne ćwiczenia szpitalnej sekcji ds. BHP Szpitala Uniwersyteckiego oraz Państwowej Straży Pożarnej.
Tym razem symulowano scenariusz zdarzenia masowego, czyli sytuacji, w której poszkodowanych jest wiele osób jednocześnie. To bardzo wymagający test dla wszystkich służb – od ratowników medycznych, przez personel szpitala aż po strażaków.
– Obowiązek organizowania ćwiczeń wynika z przepisów dotyczących bezpieczeństwa i gotowości na wypadek sytuacji kryzysowych. Przede wszystkim jednak dzięki nim możemy lepiej przygotować się na realne zagrożenia, sprawdzić współpracę między służbami, udoskonalić nasze procedury i zwiększyć bezpieczeństwo tych, którzy znajdą się pod naszą opieką. Dobrze wiedzieć, iż możemy na siebie liczyć – podkreśla Szpital Uniwersytecki.
A ćwiczenia wyglądały tak: