Siedmiolatek zniknął z oczu ojca w trakcie nauki jazdy na rowerze. Na poszukiwania ruszyli policjanci. Przejrzano monitoring i śledzono trasę przejazdu dziecka. - Liczyła się każda minuta - podkreślają funkcjonariusze. W końcu chłopca udało się odnaleźć. Wyjaśnił, dlaczego odjechał.