Wspólnie posprzątali katowicki Giszowiec

infokatowice.pl 2 dni temu

Społecznościowe akcje sprzątania terenów zielonych w katowickiej dzielnicy Giszowiec mają już całkiem długą historię. Jedna z pierwszych odbyła się w 2020 roku podczas jednej z pierwszych edycji akcji Sprzątamy dzielnice, organizowanych przez Stowarzyszenie Wolnej Herbaty i KatoObywatela.

Jak to jest, iż mieszkańcy Giszowca kilka razy w roku zakładają rękawice i wraz z innymi posprzątają las? Powodów jest przynajmniej kilka – wymienia pani Justyna, mieszkanka osiedla Adama, która tego dnia pełniła dyżur przy stoisku, wydając chętnym worki i rękawice.
„Nasze osiedle znajduje się prawie w lesie, otoczone z każdej strony drzewami. Choć zaangażowanie w akcję mogłoby być większe, za każdym razem ktoś przychodzi” – dodaje.

Coroczne zaangażowanie mieszkańców potwierdza współorganizatorka akcji Maria Ryś – aktywistka, radna dzielnicy, w tej chwili radna miasta Katowice, a przede wszystkim mieszkanka Giszowca. W działaniach bierze udział wielu tzw. „cichych bohaterów”, którzy nie chcą się ujawniać ani pozować do zdjęć – po prostu dorzucają kilka wypełnionych worków i wskazują SMS-em lokalizację, skąd Maria odbiera je własnym samochodem.
Takim cichym bohaterem jest m.in. Grzegorz, który przeprowadził się z Tychów rok temu, pani Ania, fotografująca na co dzień ważki i niebieskie żaby, a także Adam, Tomek, całe rodziny organizatorów, mieszkańcy okolicznych domów i osiedli – trudno wszystkich wymienić.

Kontenery na śmieci gabarytowe, worki i część rękawic finansuje Urząd Miasta Katowice, jednak cała reszta należy do mieszkańców. Współorganizatorami wydarzenia Czysty Giszowiec to: XVI Szczep Harcerski Giszowiec, Zarząd Rady Dzielnicy nr 17 Giszowiec, Zespoły Szkół 13 i 16, aktywni mieszkańcy.

Akcja rozłożona jest na kilka dni, aby każdy zainteresowany mógł wziąć w niej udział – sprzątają harcerze, uczniowie lokalnych szkół, przyrodnicy, a przede wszystkim mieszkańcy.
Dla pani Marty, nauczycielki z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 13, to pierwsza akcja w roli koordynatorki wolontariuszy.
„Wcześniej brała udział moja szkoła, teraz zaangażowałam się już sama” – mówi.
„Były zapisy w naszym szkolnym klubie wolontariusza i jakoś tak wyszło, iż przyszłyśmy tu pomóc, żeby było czysto” – dodaje Ania, a jej koleżanka Anita potwierdza z uśmiechem.

W akcję włączył się także siedemdziesięcioletni pan Jurek.
„Zaczęło mnie wkurzać, iż nasz piękny Giszowiec, nasze lasy są tak zaśmiecone” – mówi. „Moja dewiza i przesłanie dla innych to: „Podnieśmy codziennie pięć śmieci, nic więcej. Zwyczajnie schylmy się po nie”” – dodaje i znika wśród drzew, by dalej pracować.

Wolny dzień na porządkach spędził również pan Kazimierz Dymitryszyn, członek miejskiej Rady Seniorów.
„Robię to z potrzeby serca” – mówi, wskazując na potrzebę większej edukacji i uświadamiania innych o konsekwencjach porzucania śmieci dla przyrody.
„Czasem wystarczy, jak mówi, zostawić kilka pustych worków w miejscu, gdzie ludzie gromadzą odpady” – to często zmienia ich zachowanie.

Praktycznie wszyscy zapytani uczestnicy akcji wskazują na nadmiar porzucanych na terenach zielonych szklanych butelek i puszek po alkoholu, plastiku, zużytych opon i innych odpadów gabarytowych. Choć widać lekką poprawę mają świadomość, iż tego problemu nie rozwiążą sami. To, iż może być inaczej wskazują za to swoim przykładem.

„Tutaj mamy już tyle śmieci” – mówi lekko zmęczona Maria Ryś, wskazując na niemal pełny kontener. – „Tyle udało nam się wspólnie uzbierać od czwartku tylko z jednej lokalizacji przy ulicy Mysłowickiej. Mamy też pełny kontener na ulicy Górniczego Stanu. Tyle udało nam się zrobić dla naszej przyrody.” – podsumowuje.

To nie jedyna inicjatywa. W niedzielę w dzielnicy Wełnowiec wskazany w głosowaniu przez mieszkańców teren sprzątali pracownicy katowickich firm między innymi Sopra Steria Polska Sp. z o.o. Akcję Sprzątamy z Firmami od kilku lat organizują KatoObywatel i Stowarzyszenie Wolnej Herbaty przy wsparciu wydziału kształtowania środowiska Urzędu Miasta Katowice.

Idź do oryginalnego materiału