"Wycieczka to urlop dla nauczycieli za darmo". Polonistka prostuje ten mit

mamadu.pl 1 tydzień temu
"Szkolna wycieczka to nie wakacje, a praca przez całą dobę" – tak mówią nauczyciele, którzy opiekują się uczniami podczas wyjazdów. Mimo ogromnej odpowiedzialności i braku snu, wielu z nich nie dostaje za to ani grosza do pensji. Wciąż brakuje jasnych przepisów, które regulowałyby wynagrodzenie za tę część pracy nauczyciela.


Praca 24 godziny na dobę


Coraz więcej nauczycieli z niechęcią myśli o organizowaniu szkolnych wycieczek. Powód? Brak jasnych przepisów dotyczących wynagrodzenia za taką pracę. Mimo iż opieka nad uczniami poza szkołą to duża odpowiedzialność i czasami praca przez całą dobę (na wyjazdach kilkudniowych), w wielu przypadkach nie wiąże się ona z żadnym dodatkowym wynagrodzeniem.

Związek Nauczycielstwa Polskiego od dawna apeluje do Ministerstwa Edukacji Narodowej o wprowadzenie jasnych regulacji prawnych w tym zakresie. Chodzi nie tylko o pieniądze, ale też o czas pracy i podstawowe prawa pracownicze. Dla wielu osób wycieczka szkolna to przyjemny czas – zwiedzanie, spacery, noclegi poza domem. Jednak dla nauczyciela to zupełnie inna rzeczywistość.

Opiekun wycieczki musi być do dyspozycji uczniów całą dobę – również w nocy, kiedy zdarzają się kontrole pokoi, rozwiązywanie konfliktów, a czasem choćby wezwanie pomocy w nagłych sytuacjach. W szkole nauczyciel pracuje zwykle kilka godzin dziennie i wraca do domu. Na wycieczce jest z uczniami non stop, od rana do późnej nocy. A mimo to, często nie dostaje za to ani złotówki dodatkowo do stałej pensji.

W praktyce oznacza to, iż zamiast odpocząć, pracują przez kilka dni całodobowo bez przerwy. W zamian nie dostają ani wolnego czasu, ani dodatku finansowego. W szkołach niepublicznych czasem wypłaca się tzw. dodatek specjalny – np. 150 zł za dobę. Jednak po przeliczeniu wychodzi to około 6,25 zł za godzinę. To dużo mniej niż wynagrodzenie na umowie zlecenie, które w tej chwili wynosi co najmniej 21 zł za godzinę.

Kto płaci za wycieczkę nauczyciela?


Część nauczycieli zwraca uwagę na to, iż nie czuje się dobrze z faktem, iż za ich noclegi i wyżywienie płacą rodzice uczniów. W dodatku ci sami rodzice potrafią mieć do nauczycieli pretensje o zbyt wysokie koszty wycieczki – na przykład dlatego, iż szkoła korzysta z usług biura podróży.

Pojawiają się wtedy zarzuty, iż nauczyciele niepotrzebnie wydają cudze pieniądze, zamiast samodzielnie wszystko organizować. Tymczasem korzystanie z biura to dla wielu szkół po prostu najbezpieczniejsze i najłatwiejsze rozwiązanie. w tej chwili prawo nie precyzuje, jak powinno wyglądać wynagrodzenie nauczyciela za udział w wycieczce szkolnej.

W szkołach publicznych udział w wyjeździe często traktuje się jako część obowiązków wynikających z przepisów wewnętrznych szkoły. To oznacza, iż nauczyciel wykonuje swoją pracę, ale nie ma prawa do dodatkowych pieniędzy, choć wycieczki szkole zwykle realizowane są więcej godzin, niż nauczyciel ma danego dnia lekcji w szkole. ZNP domaga się, by to się zmieniło – tak, by opieka nad uczniami poza szkołą była odpowiednio uregulowana i opłacana.

Potrzebne zmiany


Brakuje jasnych przepisów i uczciwego podejścia do pracy nauczycieli podczas wycieczek. Bez zmian wielu z nich będzie rezygnować z organizacji wyjazdów, co odbije się przede wszystkim na uczniach.

Jeśli chcemy, by wycieczki szkolne przez cały czas się odbywały i były bezpieczne, konieczne jest uregulowanie tej kwestii. W czerwcu 2025 miały ruszyć prace nad zmianami w płacach dla nauczycieli za godziny nadliczbowe w pracy (czyli inne dodatkowe poza tzw. tablicowymi, które obejmują także godziny szkolnych wycieczek). Niestety, jak podaje portal strefaedukacji.pl, przepisy być może zostaną ustalone, ale zmiany w Karcie Nauczyciela najwcześniej wejdą w życie we wrześniu 2026 roku.

Nie zmienia to faktu, iż nauczyciele nie powinni dokładać do swojej pracy – ani finansowo, ani kosztem własnego wypoczynku. Dlatego pedagodzy bardzo chcą, żeby Ministerstwo Edukacji Narodowej wreszcie uznało to, iż etat nauczyciela to nie tylko 18 godzin lekcji, które nauczyciel realizuje przy tablicy. w tej chwili trwa spór o to, jak rozwiązać płace dodatkowe nauczycieli. Związek Nauczycielstwa Polskiego chce powiązania podwyżek ze wzrostem minimalnej płacy w Polsce, dzięki czemu pedagodzy mogliby mieć realne przewidywania, kiedy otrzymają wyższe pensje.

Spór między ZNP i MEN co do wynagrodzenia za dodatkowe godziny pracy przez cały czas trwa i nie wiadomo, czy od września 2026 faktycznie nauczyciele będą dostawali dodatkowe pieniądze za nadprogramowe godziny opieki nad uczniami podczas wycieczek.

Źródło: infor.pl, gazetaprawna.pl, pomorska.pl, strefaedukacji.pl


Idź do oryginalnego materiału