Z wielkim ładunkiem emocji

powiat.poznan.pl 6 godzin temu

W Galerii Skrzynki odbyło się już 15 wystaw fotografii. Swoje prace pokazywali tu znani i mniej znani wielkopolscy artyści. Pokazywaliśmy już wspaniałą architekturę, krajobraz, przyrodę… także portrety. Ale żadna z wystaw nie niosła w sobie tak ogromnego ładunku emocji jak ta, która miała swój wernisaż 15 czerwca 2025 roku. „On, Ona, Oni” – to zdecydowanie – i to w powszechnej opinii – najbardziej emocjonalna wystawa w historii Galerii Skrzynki.

Roman „Max” Szymański prezentuje na niej czarno-białe, wyraziste i piękne portrety ludzi, którzy nieczęsto mają okazję stawać przed obiektywem. To uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 105 w Poznaniu. Są niemal nadzy w swoich emocjach, niczego nie udają, niczego nie kreują – są sobą! To jest największa moc tych wspaniałych portretów. „Max” pokazał ich wnętrza bez żadnego retuszu i dlatego ich niepełnosprawność schodzi na drugi plan. Zdaje się być zaledwie dodatkiem do wewnętrznego piękna, które emanuje z każdego spojrzenia, gestu, pozy…

– Oni przed obiektywem chcieli pokazać kim są naprawdę. Jakie mają zainteresowania i to wszystko wyszło naturalnie. Aparat był kluczem do ich osobowości ponieważ wyzwolił u nich potrzebę powagi, obowiązku, jakiejś euforii z tego co będą robić i spełnienia jakiś marzeń, które mają a nie mogą tego przekazać w inny sposób jak tylko na tych zdjęciach – mówi Roman „Max” Szymański Jak mówi autor inspiracją dla powstania portretów była jego autystyczna córka Lidka, która długo nie chciała być fotografowana. Ale później, gdy przekonała się do fotografii sama zaczęła aranżować sesje, w czasie których przez inscenizacje, kostiumy i rekwizyty zaczęła wyrażać siebie… Stąd był już tylko krok do zorganizowania prawdziwej sesji.

– To był projekt wymyślony przeze mnie i panią Magdalenę Dziobak. Chodziło nam o pokazanie naturalności tych osób. Dlatego między innymi portret – wspomina autor zdjęć. – Pan Max wykazał się prawdziwym mistrzostwem i się olbrzymią cierpliwością, ale myślę, iż jego życiowa sytuacja nauczyła go tego, wykazał się dużą otwartością i dużym poczuciem humoru. Oni tacy są na co dzień, ich emocje trzeba wyciszać, albo przekierowywać na to, żeby szły we adekwatną stronę. Ale zdarzają się też zamknięcia – i nie ma emocji. I często obiektyw fotograficzny może takie coś spowodować. Dlatego podczas tych sesji fotograficznych wbrew pozorom oni wcale nie byli otwarci. Musiał pojawić się jakiś impuls, coś co dawało im poczucie bezpieczeństwa, poczucie takiego luzu… Dużo rozmawialiśmy w czasie tych sesji, trochę śmialiśmy się, trochę wykorzystywaliśmy sytuacje, które się zdarzały, żeby to było naturalne i żeby pokazać ich prawdziwy portret, a nie pozowanyopowiada Magdalena Dziobak nauczycielka Zespołu Szkół Specjalnych nr 105 w Poznaniu, która na co dzień współpracuje z bohaterami portretów.

Tak powstało ponad sto portretów, które można podziwiać w postaci 29 wydrukowanych zdjęć i w uzupełnieniu blisko 100 zdjęć cyfrowych prezentowanych na dużym monitorze. Historia jednego z portretów ma bardzo smutne zakończenie. Norbert, który uczestniczył w sesji niestety zmarł. Moment przekazania podczas wernisażu jego portretu najbliższym był dla wszystkich zgromadzonych w galerii wyjątkowo wzruszającym akcentem. – To najbardziej emocjonalna wystawa jaka była w Skrzynkach. Na wernisażu pojawili się wśród licznie zgromadzonej publiczności bohaterowie wielu zdjęć wraz ze swoimi opiekunami. Nie ukrywali olbrzymiej euforii odnajdując się na prezentowanych zdjęciach. To były wspaniałe chwile widząc ich szczere uśmiechy i emocjonalne reakcje. Wystawa będzie czynna przez całe wakacje, do 21 września włącznie. Zachęcam, namawiam wszystkich żeby ją zobaczyli. Jest to coś niezwykłego, coś co rozrywa serce! – poleca Jan Babczyszyn, dyrektor Instytutu Skrzynki.

Trudno się z tymi słowami nie zgodzić. Ileż razy przeglądając media społecznościowe, oglądając reklamy, relacje z udziałem celebrytów widzimy pięknych, młodych, wyretuszowanych do granic naturalności ludzi i… zauważamy tylko piękne opakowania. A w środku? Dlatego, jeżeli chcemy zobaczyć prawdę o ludzkich emocjach, pragnieniach, potrzebie zaznaczenia swojej obecności w społeczeństwie – koniecznie odwiedźmy GALERIĘ SKRZYNKI, która znajduje się w przyziemiu Dworu Skrzynki. Wystawa „On, Ona, Oni” – to „jazda obowiązkowa” dla wszystkich, kto rozumie, iż społeczeństwo to nie tylko piękni i młodzi ludzie z reklam.

Przygotował: Instytut Skrzynki

Idź do oryginalnego materiału