Zapytał internautów, dlaczego nie chcą mieć dzieci. "Chcę zrozumieć"

gazeta.pl 9 godzin temu
"Panie i Panowie! Co was powstrzymuje przed posiadaniem dzieci? Z ciekawości pytam, nikogo nie atakuję. Próbuję zrozumieć, gdzie jest prawdziwe źródło tej niskiej demografii" - napisał jeden z internautów w swoim wątku na platformie Threads. Jego post wywołał burzę, a odpowiedzi, które padały, pokazują, jak bardzo na przestrzeni lat zmieniło się podejście do rodzicielstwa i posiadania dzieci.
- Jestem matką jedynaka i wiem, iż mój syn nie będzie miał rodzeństwa. Będzie tylko on. Teraz pozostało mały, ale już pojawiają się pytanie, czemu nie ma brata albo siostry - zaznacza w rozmowie z eDzieckiem Anna, 35-letnia kobieta. - Decyzja o nieposiadaniu większej liczby dzieci to nie wymysł, ani też, jak często słyszę, 'wygodnictwo'. Idą za tym kwestie finansowe, ale także i te zdrowotne. Moja ciąża była tą wysokiego ryzyka i naprawdę nie mam ochoty stać się męczennicą w imię posiadania kolejnego pacholęcia - kwituje dosadnie kobieta. Jak się okazuje, pogląd ten nie jest odosobniony.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Sylwia Przybysz reaguje na komentarze, iż jest za młoda na bycie mamą? "Jesteśmy odpowiedzialni"


Nie chcą mieć dzieci... bo?
Jesteśmy pokoleniem starzejącym się i z coraz większą trwogą patrzymy w przyszłość. Powód? Z roku na rok rodzi się coraz mniej dzieci. Popularny model rodziny 2 + 2 lub 2 + 3 - odchodzi do lamusa, ustępując miejsca tym, gdzie jest już tylko jedno dziecko albo nie ma go wcale. Na portalu Threads wywiązała się interesująca dyskusja dotycząca tego, dlaczego coraz więcej osób świadomie rezygnuje z bycia rodzicem (cały wątek TU). Nie ma jednak jednego konkretnego powodu - rosnąca bezdzietność to wynik wielu czynników.
Wśród głównych czynników wpływających na niechęć do posiadania dzieci był brak wsparcia ze strony zarówno partnera/męża, jak i rodziny lub znajomych.
Przede wszystkim musiałabym mieć partnera, który chce być ojcem, a nie posiadać potomstwo. Z uwagi na wielkie poświęcenie fizyczne i psychiczne nie wyobrażam sobie pakować się w temat bez pewności ze druga strona podchodzi poważnie i odpowiedzialnie do tematu
- napisała jedna z internautek. "Najpierw mnie powstrzymywała sytuacja finansowo-mieszkaniowa, czyli brak oszczędności i wynajem. Nie zbyt dobre połączenie. Jednocześnie drugim powodem był partner. Na mojej drodze albo stawali faceci, którzy nie chcieli mieć dzieci albo tacy, którzy chcieli mieć 'tak jak dziecko chce mieć psa', czyli pochwalić się, iż mają, ale oni nie są od wychowywania" - dodała kolejna z komentujących kobiet, jednak jak sama przyznała, teraz ma wspierającego partnera, stabilną sytuację, ale pojawiły się wyzwania zdrowotne. "Na badaniach kontrolnych wyszły mi problemy z płodnością. Walczyliśmy dzielnie z tym i jestem teraz w ciąży, ale w tej chwili walczę o jej utrzymanie" - skwitowała.


"Nie czuję takiej potrzeby"
Bywa, iż po prostu wiele osób nie widzi się w roli rodzica i nie czuje potrzeby spełnienia w tej roli. "Nigdy nie chciałam mieć dzieci. Mam w swoim otoczeniu osoby, które zdecydowały się na rodzicielstwo i jest to ogromne poświęcenie. Uważam, iż dzieci powinny mieć osoby, które to czują i chcą, a nie bo zegar biologiczny tyka. Nie ma to jak się rozmnażać z niewłaściwych powodów i później takie dzieci w dorosłym życiu często potrzebują na terapii"; "Generalnie już minął czas na bezmyślne rozmnażanie. Kiedyś dużo ludzi było potrzebnych do budowy miast, armii, imperiów. Teraz już nie, ludzi jest za dużo. Potrzeba za to więcej ludzi świadomych, prawdziwych. Ja wyrosłam już duchowo z posiadania własnych dzieci" - czytamy w komentarzach.


Wiele osób, w tym przede wszystkim kobiet, często przytłacza także myśl o tym, iż zajście w ciążę i urodzenie dziecka wymaga pewnego rodzaju poświęcenia: zmianie dotychczasowego trybu życia, ale także i kariery, na którą przecież pracowały bardzo długo.
Przebijałam szklane sufity w męskim świecie, było cholernie trudno. Zachodząc w ciążę, straciłabym to, na co tak długo pracowałam
- wyznaje jedna z internautek.


Wśród powodów, dla których kobiety nie decydują się na dzieci, padają też i te dotyczące kiepskiej sytuacji mieszkaniowej (wynajmowana kawalerka i brak perspektyw na kupno własnego mieszkania), względy zdrowotne. Restrykcyjne prawo aborcyjne również zniechęca wiele kobiet do podjęcia decyzji o dziecku. Z obawą myślą o tym, co się wydarzy w przypadku niespodziewanych komplikacji w czasie ciąży.
istotną sprawą wartą odnotowania jest również brak wsparcia ze strony społeczeństwa dla matek i ich dzieci. "Brak poczucia bezpieczeństwa dla kobiety ciężarnej jak i matki małego dziecka w Polsce. Brak podstawowych praw dla kobiety, brak empatii, jak już urodzi dziecko z problemem - pozostawienie jej samej sobie. Brak tolerancji dla obecności dzieci w przestrzeni publicznej. Wyemigrowałam z Polski ponad dwa lata temu, za kilka dni rodzę i cala opieka okołociążowa i okołoporodowa sprawia, iż czuje się zaopiekowana. Po prostu" - podsumowała jedna z uczestniczek dyskusji w internetowym wątku.


A Ty co myślisz o kwestii wyboru bezdzietności wśród młodych osób? Chętnie poznam Twoje zdanie. Napisz: anita.skotarczak@grupagazeta.pl.
Idź do oryginalnego materiału