Zestresowane, przemęczone, niewidzialne. Raport o polskich przedszkolankach ujawnia dramat

mamadu.pl 10 godzin temu
Gdy odprowadzasz swoje dziecko do przedszkola, widzisz pewnie uśmiechnięte "ciocie", które cały dzień będą się fajnie bawić z maluszkami. Za tym uśmiechem często kryje się jednak stres i frustracja. Tak wynika z "Ogólnopolskiego Badania Dobrostanu Nauczycieli Edukacji Przedszkolnej". To pierwszy taki raport o polskich przedszkolankach.


W ostatnich miesiącach sporo się mówiło o rosnącym niezadowoleniu polskich nauczycieli. Oni sami skarżyli się na niskie zarobki, nadmiar obowiązków, brak wsparcia ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej, które nie spełniło swoich obietnic. Efektem tego niezadowolenia są protesty, które zapowiada na wrzesień zarówno ZNP, jak i oświatowa solidarność.

"Ciocie" z przedszkola są zmęczone. Ten raport to dzwonek na alarm


Te wszystkie głosy niezadowolenia docierają jednak od nauczycieli szkół podstawowych i średnich. Mało za to mówi się o tym, z jakimi problemami zmagają się na codzień "ciocie", czyli nauczycielki wychowania przedszkolnego. Teraz jest ku temu dobry powód, bo właśnie opublikowano wyniki pierwszego w historii "Ogólnopolskiego Badania Dobrostanu Nauczycieli Edukacji Przedszkolnej".

Badanie przeprowadzono na zlecenie firmy Kidsview, która produkuje aplikacje i dzienniki elektroniczne.

Wzięło w nim udział ponad 1000 pracowników przedszkoli z całej Polski. Większość z nich – prawie 800 osób – to nauczycielki wychowania przedszkolnego. Reszta to dyrektorzy i psychologowie zatrudnieni w przedszkolach. Głównie publicznych, bo zaledwie 19 proc. badanych pracuje w placówkach prywatnych.

Zgodnie z tytułem badanie miało sprawdzić dobrostan. Tego dotyczyło więc najważniejsze pytanie zadawane przez ankieterów. I już tu jest problem. Zaledwie 5 proc. nauczycielek oceniło swój dobrostan jako bardzo dobry. Odpowiedź "dobry" wybrało 38 proc., a 34 proc. nie było w stanie tego ocenić.

Niestety, co czwarta (24 proc.) nauczycielka wychowania przedszkolnego stwierdziła, iż jej dobrostan jest zły lub wręcz bardzo zły. Brzmi przerażająco? A to nie jest najgorsza wiadomość. Nauczycielki poproszono też o odpowiedź na pytanie, jak ich dobrostan zmienił się w ostatnich 4 latach. I ponad połowa odpowiedziała, iż ich kondycja psychiczna się pogorszyła.

Stres, zmęczenie, presja psychiczna


Co jest powodem tak powszechnego dyskomfortu? To pytanie też padło. Główne powody kiepskiego samopoczucia polskich przedszkolanek to: zmęczenie fizyczne, zbyt duża presja psychiczna, niedocenienie, trudne warunki pracy, duży wysiłek fizyczny i brak wsparcia ze strony pracodawcy.

Problemem, na który zwróciła uwagę większość ankietowanych przedszkolanek, jest też stres. Jako główne stresogeny nauczycielki wymieniły odpowiedzialność za dzieci i presję ze strony rodziców.

Na to skarżyło się odpowiednio 72 i 71 proc. ankietowanych. Nieco mniej wskazało na przeciążenie obowiązkami administracyjnymi (69 proc), przeciążenie informacyjne (58 proc.) i brak adekwatnych narzędzi do pracy.

Nie lepiej jest z kondycją fizyczną pań pracujących w polskich przedszkolach. Tylko 49 proc. badanych stwierdziło, iż ma dobrą kondycję. A niemal co trzecia po prostu nie ma siły do pracy. I skarży się na to, iż codzienne zajmowanie się dziećmi sukcesywnie niszczy kondycję.

Najgorsze jest jednak to, iż nauczycielki wychowania przedszkolnego nie widzą wielkich nadziei na poprawę swojego losu. Aż 8 na 10 aż 79 proc. nauczycielek stwierdziło, iż nie ma żadnego systemowego wsparcia w dbaniu o zdrowie psychiczne i tworzenie przyjaznego środowiska pracy. A niemal wszystkie (95 proc,) zgodnie stwierdziły, iż rząd traktuje je i ich pracę gorzej niż nauczycieli szkół.

Po przeczytaniu tego raportu trudno się dziwić, dlaczego w przedszkolach w całej Polsce brakuje nauczycieli. Dziwić się można innej rzeczy. Aż 58 proc. ankietowanych nauczycielek stwierdziło, iż czuje satysfakcję z pracy w przedszkolu. Zważywszy na pozostałe oceny taką deklarację można uznać za cud.

Źródło: kidsview.pl


Idź do oryginalnego materiału