Były chłopak poprosił mnie, żebym zaopiekowała się jego ciężarną żoną

naszkraj.online 5 dni temu
Dzisiaj rano o siódmej zadzwonił telefon. Od razu wiedziałam to Marek. Tylko on mógł dzwonić o takiej porze z miną człowieka, który uważa, iż dzień zaczyna się o piątej. Tak? burknęłam, ledwo otwierając oczy. Kasia, wybacz, iż budzę, ale potrzebuję ogromnej przysługi. Usiadłam na łóżku. U Marka ogromna przysługa zawsze oznaczała albo katastrofę, albo szaleństwo. […]
Idź do oryginalnego materiału