Wielokrotnie spotykamy się na pikietach z zapewnieniami o podpisaniu się w przeszłości pod jakąś petycją czy projektem ustawy. Zapewnienie to nieraz jest rzucane jako pewnego rodzaju potwierdzenie podjęcia jakiegoś działania w sprawie. Jak gdyby jednorazowy podpis był spełnieniem obowiązku walki o los nienarodzonych czy obrony wartości chrześcijańskich.