To twoja wina, iż nie masz pieniędzy. Nikt ci nie kazał wychodzić za mąż i rodzić dzieci rzuciła mi moja matka, gdy poprosiłam o pomoc. Miałam dwadzieścia lat, gdy poślubiłam Marka. Wynajęliśmy maleńkie mieszkanie na obrzeżach Łodzi. Oboje pracowaliśmy: on na budowie, ja w aptece. Żyliśmy skromnie, ale starczało. Marzyliśmy, by uzbierać na własne cztery […]