Młodzi na start – zrozumieć samorząd, znaczy zrozumieć demokrację

opowiecie.info 1 dzień temu

Wydaje się, iż samorządność to rzecz tak oczywista, jak powietrze – otacza nas z każdej strony, kształtuje nasze miasta i wsie, decyduje o drogach, szkołach, przedszkolach, domach kultury i boiskach. A jednak, jak każda wartość demokratyczna, wymaga zrozumienia, troski i… pielęgnacji.

Dlatego warto zatrzymać się przy wydarzeniu, które odbyło się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego. Ponad pięćdziesięcioro uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Opolszczyzny wzięło udział w konkursie wiedzy o samorządzie terytorialnym. Nie było to jedynie spotkanie z paragrafami, ustawami i datami. Była to lekcja odpowiedzialności. Ćwiczenie z demokracji lokalnej. A przede wszystkim – sygnał, iż młodzi ludzie wiedzą, iż świat nie kończy się na TikToku.

Wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura słusznie zauważyła, iż im więcej młodych ludzi przekonamy do współodpowiedzialności za to, co dzieje się wokół nas, tym większe mamy szanse na lepsze, bardziej „nasze” otoczenie. Trudno się z tym nie zgodzić. Ale czy można nauczyć samorządności? Czy da się ją zaszczepić wcześniej, niż zaczniemy płacić podatki i chodzić na wybory?

Zadajmy sobie pytanie: czy można wyssać samorządność z mlekiem matki? Oczywiście – nie dosłownie. Ale przecież wszystko, co najważniejsze, zaczyna się wcześnie. W rodzinie. W szkole. W rozmowie. W byciu pytanym o zdanie i słuchanym. Samorządność to nie jest system instytucji. To sposób myślenia. Odpowiedzialność. Zgoda na to, iż coś zależy ode mnie. I iż warto rozmawiać, zamiast narzucać. Działać, zamiast narzekać.

Dlatego tak ważne są konkursy takie jak ten. Bo pokazują, iż młodzi nie są bierni. Że chcą wiedzieć. I wiedzą. Rywalizacja była zacięta, ale nie o podium tu chodzi. Chodzi o to, iż w tych 54 uczestnikach, którzy przeszli przez testy, pytania i odpowiedzi, rosną przyszli radni, burmistrzowie, marszałkowie, a może i prezydenci. Ale przede wszystkim – świadomi obywatele.

Zwycięzcy – Mirosław Tęgosik, Jakub Dworak i Zuzanna Siwińska – mogą być dumni z wyników. Ale równie dumni mogą być ich nauczyciele i rodzice. Bo za tą wiedzą stoi coś więcej niż podręcznik. Stoi zainteresowanie światem. A to w dzisiejszych czasach nie jest wcale oczywiste.

Na koniec – życzmy sobie, by samorządność faktycznie była jak mleko matki. Naturalna, codzienna, bez której nie sposób wyrosnąć na pełnoprawnego członka wspólnoty. Bo przecież samorząd to nie tylko urząd. To my. To decyzje, które podejmujemy wspólnie. A przyszłość zaczyna się dziś – w szkolnych ławkach, w urzędowych salach, w młodych głowach pełnych pomysłów i marzeń.

I oby tak zostało.

Fot. UMWO

Idź do oryginalnego materiału