Na rowerze i hulajnodze kask obowiązkowy. Kogo mają dotyczyć nowe przepisy?

radio.lublin.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Na rowerze i hulajnodze kask obowiązkowy. Kogo mają dotyczyć nowe przepisy?


Kaski będą obowiązkowe do 16 roku życia dla użytkowników rowerów i hulajnóg – także elektrycznych – oraz urządzeń transportu osobistego, czyli na przykład deskorolek elektrycznych. Finał prac Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego to jednogłośna decyzja o wprowadzeniu ustawowego obowiązku stosowania takiego zabezpieczenia.

Jak mówi minister infrastruktury Dariusz Klimczak, taka zmiana jest ważna ze względu na bezpieczeństwo najmłodszych. – Dzisiaj mamy bardzo mocny mandat do tego, aby nasze dzieci były bezpieczniejsze, żeby w szpitalach było jak najmniej drastycznych przypadków, żeby nieszczęść, które wynikają z wypadków drogowych, było jak najmniej. A o ile takie wypadki się zdarzają, aby nie wpływały na dalsze życie naszych ukochanych dzieci, naszych ukochanych wnuków.

Problem ogólnopolski

– W tej chwili mamy mniej urazów odniesionych na rowerze, natomiast hulajnogi stanowią problem ogólnopolski – stwierdza prof. Paweł Nachulewicz, szef Kliniki Chirurgii Dziecięcej i Traumatologii Uniwersytetu Dziecięcego w Lublinie. – Cały czas na oddziale przebywa 2-3 takich pacjentów. Dotyczy to zarówno urazów czaszkowo-mózgowych, jak i urazów twarzoczaszki – złamanie nosa, duże otarcia, duże obrzęki, uszkodzenia zębów. Myślę, iż od początku sezonu mamy ponad 20 dzieci, które były hospitalizowane z powodu jazdy bez kasków.

– Odkąd rozpoczął się sezon aktywności na zewnątrz, widzimy lawinowy wzrost pacjentów, niestety najczęściej z urazem wielonarządowym. Czyli mamy nie tylko izolowane złamanie przedramienia, czy też kończyny dolnej albo górnej, ale także na przykład uraz kręgosłupa – informuje dr n. med. Damian Pietrzyk z Kliniki Ortopedii Dziecięcej i Rehabilitacji Uniwersyteckiego Szpitala w Lublinie. – Kaski to bezwzględne minimum, które powinno być ustawowo określone. Natomiast – według naszej opinii – osoby takie powinny również koniecznie stosować ochraniacze na nadgarstki, łokcie, kolana, golenie.

Różne grupy użytkowników

– Ministerstwo chce założyć kaski wszystkim osobom do 16 roku życia. Naszym zdaniem nie jest to najlepszy pomysł, dlatego iż resort połączył dane dotyczące rowerzystów i osób poruszających się hulajnogami elektrycznymi. A to są zupełnie różne grupy użytkowników i zupełnie różne obrażenia – na rowerze urazów głowy mamy dużo mniej – uważa Krzysztof Kowalik z lubelskiego Porozumienia Rowerowego. – To rozwiązanie odbieramy trochę jako takie zniechęcenie do jeżdżenia na rowerze. Badania robione w Australii i Nowej Zelandii pokazały, iż kiedy wprowadzono tam obowiązek jeżdżenia w kasku, rowerzyści zaczęli jeździć mniej. Co ciekawe, liczba wypadków nie spadła, choć rowerzystów było mniej, czyli zrobiło się niebezpieczniej.

– Warto odnieść się też do tego, co mówią lekarze. Stwierdzają, iż kaski w wielu przypadkach potrafią ochronić zdrowie, a choćby życie, ale sami podają, iż u młodszych osób obrażenia najczęściej dotyczą uszkodzeń klatki piersiowej czy żuchwy, a przed nimi kask nas nie uchroni – dodaje Krzysztof Kowalik. – Naszym zdaniem trzeba przede wszystkim wprowadzić powszechną edukację w szkołach dotyczącą poruszania się rowerem. A tego nie ma.

Rodzice też powinni

– Apelowałbym, żeby rodzice też mieli kaski, choćby jeżeli nie dla siebie, to dla dobra dziecka. Bo co gdy coś się stanie mamie albo tacie i dziecko zostanie bez rodzica czy z niepełnosprawnym rodzicem? – mówi Paweł Kazanowski, kolarz i właściciel jednego z lubelskich serwisów rowerowych. – Często słyszę tłumaczenie: „Nie jeżdżę gwałtownie ani niebezpiecznie, uważam, więc nie potrzebuję kasku”. Ale pamiętajmy, iż ktoś może w nas wjechać.

Jak dodaje Paweł Kazanowski, o tym, iż kaski ratują życie, wie z własnego doświadczenia: – To było na wyścigu. Na finiszu miałem tak poważny upadek, iż chociaż miałem kask i czapeczkę pod nim, doznałem wstrząśnienia mózgu i miałem rozciętą skórę na głowie. Na pewno kask mnie wtedy uratował

– Każdy środek lokomocji stwarza zagrożenie, o ile jest użytkowany niewłaściwie – przypomina nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie. – Wyposażenie samochodu w najnowsze systemy nie uchroni nas przed wypadkiem, o ile naszą jazdą sprowokujemy takie zachowanie. Fizyki nie oszukamy. Jazda w kaskach może mieć znaczenie już o ile dojdzie do wypadku, sprawiając, iż obrażenia będą mniejsze. Niemniej należy robić wszystko, żeby do wypadków nie dochodziło. Tutaj podstawowym czynnikiem jest zachowanie rozsądku.

Nowe przepisy mają szansę wejść w życie jesienią.

Na razie nie wiadomo, jakie będą sankcje za brak obowiązkowego zabezpieczenia w postaci kasku. Ministerstwo Infrastruktury planuje zorganizować kampanię społeczną na ten temat.

LilKa / Informacyjna Agencja Radiowa / op. ToMa

Fot. pixabay.com

Idź do oryginalnego materiału