Stara Jadwiga ocierała łzy spływające po jej bladych, pooranych zmarszczkami policzkach. Co chwilę wymachiwała rękami i mamrotała coś niewyraźnie, zupełnie jak niemowlę. Mężczyźni drapali się po głowach, a otaczające ją kobiety starały się zrozumieć, co staruszka chce przekazać. Od samego świtu, oszalała z rozpaczy, Jadwiga biegała po wsi, stukała w okna i płakała. Od zawsze […]