Polityczne rozgrywki w Watykanie. O wyborze papieża może zadecydować jedna grupa. "Brudne sztuczki"

Zdjęcie: Kardynałowie w Bazylice św. Piotra w Watykanie, 30 kwietnia 2025 r.


Poglądy zmarłego papieża nie podobały się konserwatystom. Kampania, której celem stało się zdyskredytowanie reform Franciszka, rozpoczęła się jeszcze przed jego śmiercią. Jej źródłem były dobrze finansowane, konserwatywne katolickie organizacje z siedzibą w Stanach Zjednoczonych. Wraz z rozprzestrzenianiem się konserwatywnych blogów i influencerów w mediach społecznościowych tegoroczna kampania, by wybrać nową głowę Stolicy Apostolskiej, "nie przypomina niczego, co widziano wcześniej" — ostrzega Stephen Schneck, były dyrektor Instytutu Badań Politycznych i Studiów Katolickich na Katolickim Uniwersytecie Ameryki. W Watykanie z kilku powodów może zrobić się gorąco.