Jak informuje "Rzeczpospolita", projekt robota-surogatki wywołuje gorącą debatę zarówno w kraju, jak i za granicą. Czy tak zaawansowana technologia jest w stanie odpowiedzieć na kryzys demograficzny i spadek liczby urodzeń w Chinach? To urządzenie może być szczególnie przydatne dla tych wszystkich kobiet, które z różnych powodów nie mogą lub nie chcą przechodzić przez tradycyjną ciążę, jednak nie brakuje tu poważnych dylematów natury etycznej.
REKLAMA
Zobacz wideo Dominika opowiedziała o cesarskim cięciu. Nagle Marcin wypalił: "Jesteś stworzona do rodzenia dzieci"[materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Robot-surogatka ma "zadebiutować" w przyszłym roku
Humanoidalny robot surogatka ze sztuczną macicą, zdolny do donoszenia ciąży od poczęcia do porodu to nie wymysł scenarzysty filmu science fiction, a historyczny przełom, który dzieje się na naszych oczach. Takie zapowiedzi pojawiły się na Światowej Konferencji Robotyki 2025, odbywającej się w Pekinie.
Za przełomowym projektem stoi dr Zhang Qifeng z Uniwersytetu Technologicznego Nanyang i jego firma Kaiwa Robot Technology. Opracowali oni już prototyp sztucznej macicy oraz humanoidalnego robota pełniącego funkcję surogatki, a w tej chwili przygotowują się do szerokiej komercjalizacji tej innowacji. Prototyp robo-surogatki ma zadebiutować na rynku w 2026 r., a jego cena, jak podaje portal businessinsider.com.pl, została ustalona na "około 100 tys. juanów, czyli 14 tys. dolarów" (nieco ponad 50 tys. zł).
Na czym jednak cała technologia ma polegać? "Urządzenie symuluje cały proces ciąży, utrzymując płód w sztucznym płynie owodniowym i dostarczając mu niezbędne składniki odżywcze dzięki specjalnych przewodów. Dr Zhang zaznacza, iż system przeszedł już pomyślne testy na zwierzętach. Podobne eksperymenty prowadzili wcześniej także naukowcy z USA, którzy w 2017 r. w szpitalu w Filadelfii z powodzeniem hodowali wcześniaki jagniąt w tzw. biotorbie" - podaje portal businessinsider.com.pl.
Robot, który ma donosić ciąże i urodzić dziecko
Humanoidalny robot surogatka ma dzięki sztucznej macicy donosić ludzką ciążę, co jak zaznaczają eksperci, może pomóc tym kobietom, które pragną potomstwa, ale nie są w stanie samodzielnie donosić ciąży. Jednak przełom technologiczny, mogący realnie wpłynąć na wpłynąć na zahamowanie spadku dzietności, rodzi poważne dylematy etyczne. "Eksperyment otwiera jednak istną puszkę Pandory – rodzą się pytania o definicję rodzicielstwa, tożsamość i komercjalizację reprodukcji" - podaje portal "Rzeczpospolita".
Co sądzisz o takim rozwiązaniu? A może chciałabyś/chciałbyś podzielić się swoją historią na temat problemów, z którymi muszą mierzyć się osoby pragnące zostać rodzicami? Zapraszam do kontaktu: anita.skotarczak@grupagazeta.pl. Gwarantuję anonimowość.
