To twoja wina, iż nie masz pieniędzy. Nikt cię nie zmuszał do zamążpójścia i dzieci rzuciła moja matka, gdy poprosiłam o pomoc. Sama się wpakowałaś w tę biedę. Nikt ci nie kazał wychodzić za mąż i rodzić warknęła, gdy tylko otworzyłam usta. Miałam dwadzieścia lat, gdy poślubiłam Wojtka. Wynajmowaliśmy maleńkie M1 na obrzeżach Łodzi. Oboje […]