Filharmonia Opolska zaprezentowała projekty, które łączą tradycję muzyczną z najnowszymi technologiami i troską o środowisko. Dzięki wsparciu z Krajowego Planu Odbudowy i współpracy z instytucjami naukowymi, samorządami oraz partnerami kultury, instytucja zyskała nowe możliwości działania.
Dyrektor Maciej Fortuna przedstawił kierunki rozwoju, które mają wyróżnić Filharmonię na tle innych instytucji w kraju. – Wspólnie z partnerami przygotowaliśmy przedsięwzięcia, które poszerzają definicję kultury. Chcemy nie tylko grać koncerty, ale także rozwijać edukację, eksperymentować z technologią i włączać do naszej działalności troskę o środowisko. To między innymi upcycling starych instrumentów, plakaty w rozszerzonej rzeczywistości, nagłośnienie imersyjne czy projekt Odra -rzeka znaczeń. Szczególnym wydarzeniem będzie konkurs muzyki polskiej imienia Józefa Elsnera, w którym zadebiutuje juror sztucznej inteligencji – wyjaśniał.
Jednym z najciekawszych przedsięwzięć jest upcycling, czyli drugie życie dla wyeksploatowanych instrumentów. Stare harfy i inne uszkodzone instrumenty stają się obiektami artystycznymi, instalacjami czy narzędziami edukacyjnymi. Z kolei plakaty przygotowane przez filharmonię będą można oglądać w technologii AR – po skierowaniu telefona ożyją i przeniosą widza w świat dźwięków i obrazów.
Nowe technologie w muzyce i edukacji omówił prof. Michał Tomaszewski z Politechniki Opolskiej. – W projekcie Odra – rzeka znaczeń sztuczna inteligencja analizuje odgłosy rzeki, zapisuje je i przetwarza na materiał muzyczny. W konkursie Elsnerowskim stanie się niezależnym jurorem, oceniającym wykonania utworów na podstawie obiektywnych parametrów dźwiękowych. To nie zastąpi ludzi, ale pokaże inny wymiar interpretacji muzyki – wskazał.
Upcycling instrumentów
Zużyte i wyeksploatowane instrumenty, takie jak stare harfy czy pianina, zyskują nowe życie. Przekształcane są w obiekty artystyczne, elementy instalacji czy narzędzia edukacyjne. To sposób na połączenie ekologii z kulturą – pokazanie, iż choćby przedmioty, które utraciły swoją funkcję, mogą inspirować.
Plakaty w rozszerzonej rzeczywistości
Nowa identyfikacja wizualna filharmonii to nie tylko statyczne obrazy. Dzięki technologii AR plakaty ożywają – wystarczy telefon, by zobaczyć dodatkowe warstwy obrazu, usłyszeć fragment muzyki czy wejść w interaktywną narrację. To nowoczesna forma promocji i edukacji.
Nagłośnienie imersyjne
System dźwiękowy nowej generacji pozwoli słuchaczom zanurzyć się w muzyce tak, jakby znajdowali się w jej wnętrzu. Dźwięk dochodzi ze wszystkich stron, tworząc wrażenie trójwymiarowej przestrzeni akustycznej. To doświadczenie ma zmienić sposób odbierania koncertów i przyciągnąć młodsze pokolenie.
Na aspekt ekologiczny zwróciła uwagę Aleksandra Drescher z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Odra w tym projekcie staje się bohaterką i nauczycielką. Chcemy, by poprzez sztukę ludzie spojrzeli na rzekę w nowym świetle. Muzyka ma tu być pretekstem do rozmowy o ochronie wód, o znaczeniu ekologii w codziennym życiu. To edukacja poprzez emocje – zaznaczyła.
Projekt Odra – rzeka znaczeń
Najważniejszy projekt ekologiczno-artystyczny. Wspólnie z Politechniką Opolską i Wodami Polskimi filharmonia zbiera odgłosy rzeki, które następnie analizuje sztuczna inteligencja. Z nich powstaje materiał muzyczny, wykorzystywany w koncertach i edukacji. – Odra staje się bohaterką i nauczycielką. Chcemy, by ludzie dostrzegli jej znaczenie w nowym świetle – podkreśliła Aleksandra Drescher z WFOŚiGW.
Wsparcie samorządu wojewódzkiego podkreśliła Agnieszka Kamińska z Departamentu Kultury UMWO. – Filharmonia Opolska jako jedyna instytucja w regionie zdobyła stuprocentową skuteczność w konkursie KPO. Samorząd przeznaczył na wkład własny około pół miliona złotych. To dowód, iż instytucja umie sięgać po środki zewnętrzne i mądrze je wykorzystywać – mówiła.
Z kolei Ewa Zdyb z Gogolina przypomniała, iż w skali kraju tylko 19 procent projektów otrzymało dofinansowanie. – Udało się dzięki współpracy z Filharmonią i Politechniką Opolską. Naszym elementem będzie konkurs na najgłośniejszego trębacza, który połączy lokalną tradycję muzyczną z nowymi technologiami i edukacją ekologiczną. To projekt, który integruje społeczność i pokazuje, iż kultura może być jednocześnie zabawą i nauką – podkreśliła.
Konkurs im. Józefa Elsnera z udziałem jurora AI
Tradycyjny konkurs muzyki polskiej zostanie wzbogacony o innowacyjny element. Obok ludzkiego jury zasiądzie także juror sztucznej inteligencji, który oceni wykonania na podstawie obiektywnych parametrów akustycznych. – To nie zastąpi człowieka, ale wniesie inny punkt widzenia i pokaże nowe możliwości interpretacji – wyjaśnił prof. Michał Tomaszewski z Politechniki Opolskiej.
Konkurs na najgłośniejszego trębacza
Pomysł łączący tradycję z nowoczesnością. Wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Gogolinie filharmonia przygotuje wydarzenie, które nie tylko ma charakter zabawy, ale także edukuje w duchu ekologii i nowych technologii. – Tylko 19 procent projektów w kraju otrzymało dofinansowanie – mówiła Ewa Zdyb.
Nowością w Filharmonii będzie także nagłośnienie imersyjne, pozwalające słuchaczowi zanurzyć się w muzyce z różnych stron, jak w trójwymiarowej przestrzeni. Widzowie znajdą się w środku brzmienia, a nie tylko naprzeciw sceny. To technologia, która ma zmienić sposób odbierania koncertów i przyciągnąć młodszą publiczność.
Filharmonia przygotowuje się też do wprowadzenia rozwiązań cyfrowych w swojej działalności edukacyjnej – od interaktywnych lekcji po możliwość tworzenia muzyki wspólnie z algorytmami. – Chcemy, by instytucja była miejscem spotkań, inspiracji i eksperymentów. Filharmonia Opolska w nowej odsłonie nie zamyka się w tradycji, ale wychodzi naprzeciw przyszłości – podsumował dyrektor Maciej Fortuna.
Wszystkie zaprezentowane projekty pokazują, iż Filharmonia Opolska staje się czymś więcej niż salą koncertową – jest laboratorium przyszłości, w którym muzyka spotyka się z technologią, a sztuka z ekologią.

































Fot. Kapitan