Niedługo ruszą kontrole. Nikt cię nie uprzedzi. Przyjdą, zajrzą do kosza i mogą dać karę

kobieta.gazeta.pl 6 godzin temu
Od kilku lat segregacja śmieci w Polsce jest obowiązkowa. Nie wszyscy stosują się jednak do przepisów i wciąż wyrzucają wszystko do losowego kosza. Właśnie dlatego gminy coraz częściej kontrolują mieszkańców. Za nieprawidłowe składowanie można dostać karę.
W naszym kraju do segregacji odpadów komunalnych używa się pojemników w określonych kolorach: niebieski (papier), żółty (metale i tworzywa sztuczne), zielony (szkło), brązowy (biodegradowalne) i czarny (odpady zmieszane). Do pierwszego można wrzucać np. gazety i książki, do drugiego puszki oraz folie, do trzeciego butelki i słoiki, do czwartego resztki jedzenia oraz skorupki jaj, a do ostatniego wszystkie śmieci, których nie można wrzucić do pozostałych kontenerów.


REKLAMA


Zobacz wideo Co się dzieje z naszymi śmieciami? Gazeta.pl z wizytą w sortowni BYŚ


Jak sprawdzają segregację śmieci? Możesz nieźle się zdziwić
Niestety ta zasada dotycząca czarnego kosza ma swoje wady. To właśnie do niego najczęściej ludzie wrzucają rzeczy, które nie powinny się tam znaleźć. Z tego powodu pojemniki na odpady zmieszane zaczęły być regularnie sprawdzane przez samorządy. Urzędy jeszcze w maju 2025 roku przeprowadzą niezapowiedziane kontrole.


Będą sprawdzać, czy w czarnych kontenerach nie ma szkła, plastiku, papieru czy odpadów, które powinny zostać zawiezione do PSZOK-u (np. gruz budowlany, tekstylia). Sytuacja dotyczy m.in. mieszkańców Włodawy. Urząd Gminy Włodawa poinformował, iż czynności kontrolne odbywać się będą losowo, bez uprzedniego zawiadomienia. Kontrole mają już za sobą takie miasta jak Chodel, Glinojeck, Sokołów Podlaski oraz Czerniejewo.


Kontrole pojemników na śmieci Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl


Jakie są kary za złe segregowanie śmieci? Portfel może zaboleć
Mieszkańcy, u których zostanie stwierdzone nieuczciwe i niezgodne segregowanie odpadów, będą mieli zwiększone stawki opłat. Może to być dwukrotność, trzykrotność, a choćby czterokrotność opłaty podstawowej. - To nie jest kwestia edukacji. Rozumiem, iż niektóre osoby nie wiedzą, gdzie wrzucić określony asortyment, ale jeżeli ktoś wrzuca butelki szklane i plastikowe do pojemnika na odpady zmieszane, to znaczy, iż ewidentnie nie segreguje. Tym samym kwota odbioru odpadów jest coraz wyższa - powiedział burmistrz Glinojecka Łukasz Kapczyński w rozmowie z portalem ciechanowinaczej.pl. jeżeli to pierwsza i jednorazowa sytuacja, kontrolerzy udzielają ostrzeżenia. Naklejają żółtą naklejkę z napisem "nieprawidłowa segregacja". Wtedy trzeba się spodziewać ponownej kontroli.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału