Powiedziała, iż nie nadaję się na ojca – a ja wychowywałem te dzieci od samego początku.

newskey24.com 2 tygodni temu

Powiedział, iż nie nadaję się na ojca a ja wychowałem te dzieci od samego początku.

Kiedy moja siostra Magda zaczęła rodzić, byłem na drugim końcu kraju na zjeździe motocyklowym. Błagała, żebym nie odwoływał wyjazdu, mówiła, iż wszystko będzie dobrze, iż jeszcze ma czas.

Czasu, którego nie było.

Przyszły na świat trzy piękne maluchy a ona nie przeżyła.

Pamiętam, jak trzymałem w ramionach te małe zawiniątka w inkubatorach. Wciąż śmierdziałem benzyną i skórzaną kurtką. Nie miałem żadnego planu, ani pojęcia, co robić. Ale spojrzałem na nich Olę, Zosię i Kacpra i zrozumiałem: nie odejdę.

Zamieniłem nocne przejażdżki na nocne karmienia. Chłopaki z warsztatu zastępowali mnie w pracy, żebym mógł odebrać dzieci z przedszkola. Nauczyłem się wiązać Zosi warkocze, uspokajać Olę, gdy wpadała w złość, i przekonywać Kacpra, żeby zjadł coś więcej niż tylko makaron z masłem. Przestałem jeździć na długie rajdy. Sprzedałem dwa motocykle. Sam zbudowałem piętrowe łóżka.

Pięć lat. Pięć urodzin. Pięć zim z grypą i rotawirusami. Nie byłem idealny, ale byłem. Każdego dnia.

A potem pojawił się on.

Ojciec biologiczny. Nie figurował w aktach urodzenia. Ani razu nie odwiedził Magdy w ciąży. Według niej, powiedział, iż trojaczki nie pasują do jego stylu życia.

Ale teraz? Chciał je zabrać.

I nie przyszedł sam. Przyprowadził ze sobą pracownicę socjalną, Ewę. Spojrzała na moje poplamione olejem kombinezony i orzekła, iż nie jestem odpowiednim środowiskiem wychowawczym dla tych dzieci na dłu# CMIS 242
Intermediate Programming

Idź do oryginalnego materiału