Tych 7 zdań nigdy nie mów o wyglądzie córki. Nr 3 zostawia ślad na całe życie

mamadu.pl 2 godzin temu
Relacja matki z córką to jedna z najważniejszych i najbardziej delikatnych więzi w życiu. To właśnie od matki dziewczynka uczy się postrzegać siebie, swoje ciało i swoją wartość – zwłaszcza w okresie dojrzewania, gdy każda uwaga potrafi zostać w pamięci na lata. Dlatego tak ważne jest, by słowa dotyczące wyglądu córki były mądre, wspierające i nigdy nie sprawiały, iż poczuje się ona gorsza.


Słowa mają ogromną wagę


Kiedy dziewczynka dorasta, jej ciało się zmienia – często szybciej, niż sama jest gotowa to zaakceptować. Już wtedy może porównywać się do koleżanek, do influencerek lub do wyidealizowanych obrazów w sieci.

To, co usłyszy wtedy od swojej mamy, może stać się dla niej fundamentem poczucia własnej wartości… albo ciężarem, który będzie dźwigała przez resztę życia.

Tych 8 zdań nigdy nie mów o wyglądzie córki. Nr 3 zostawia ślad na całe życie


1. "Trochę ci się przytyło"


Nawet jeżeli to prawda, to dziewczynka odbierze ten komunikat jako raniący. Nastolatka nie słyszy, że: "Zmieniło się twoje ciało", ale "twoje ciało jest złe".

Efekt? Poczucie winy, wstyd, czasem początek obsesji na punkcie odchudzania.

Zamiast tego powiedz: "Dorastasz i twoje ciało się zmienia – to naturalne." jeżeli nastolatka chce to zmienić, wesprzyj ją w ścieżce zdrowego odżywiania i uprawiania sportu, ale pamiętaj, iż jej motywacja musi pochodzić z wewnątrz.


2. "Wyglądasz niechlujnie"


Bycie nastolatką to czas eksperymentów – z ubiorem, włosami, makijażem. Gdy matka mówi takie słowa, zamiast wspierać proces szukania własnego stylu, podcina skrzydła.

Zamiast tego powiedz: "Widzę, iż masz swój własny styl – ciekawe, co chcesz nim wyrazić?". Twoja córka może przyjąć twoje rady albo nie – to jej styl i warto pozwolić jej do odkrywać.

3. "A zobacz jak wygląda..."


I tu pada imię córki koleżanki, siostry, znajomej. To jedno zdanie potrafi zostać w głowie na zawsze. Porównanie urody to najokrutniejsze, co można zrobić dorastającej dziewczynie. W efekcie już zawsze będzie czuła się gorsza.

Zamiast tego powiedz: "Każda z nas jest inna i to jest wspaniałe." Porównania nie motywują, podkopują tylko wiarę w siebie.

4. "W tym stroju wyglądasz grubo"


Takie zdanie uczy córkę, iż jej wartość zależy od tego, jak leży na niej sukienka, a dodatkowe kilogramy równa się brzydota. A przecież dorastająca dziewczyna powinna czuć, iż może ubrać się tak, by było jej wygodnie i dobrze ze sobą.

Zamiast tego powiedz: "Najważniejsze, żebyś czuła się w tym stroju wygodnie i sobą."



5. "Chłopakom się w tym nie spodobasz"


To przesuwa akcent z jej samopoczucia na ocenę innych. Dziewczynka zaczyna wierzyć, iż całe jej życie ma polegać na byciu atrakcyjną dla kogoś, zamiast dla samej siebie.

Zamiast tego powiedz: "Czy ty się w tym dobrze czujesz? To jest najważniejsze."



6. "Masz krzywe nogi/duży nos/odstające uszy"


Nawet rzucone półżartem zdanie zostaje w pamięci. To właśnie takie komentarze sprawiają, iż dziewczyny latami walczą z kompleksami.

Zamiast tego powiedz: "Jesteś wyjątkowa i twoje cechy czynią cię jedyną w swoim rodzaju."



7. "Powinnaś bardziej się malować/bardziej o siebie dbać"


Dojrzewająca córka powinna usłyszeć: "masz prawo wyglądać tak, jak chcesz", a nie, iż coś "powinna". W przeciwnym razie zaczyna wierzyć, iż jej naturalność jest niewystarczająca.

Zamiast tego powiedz: "Możesz wyglądać tak, jak chcesz – ważne, żeby to było twoje."


Dlaczego to tak boli?


Kiedy córka słyszy takie zdania od matki, to nie jest zwykła uwaga. To sygnał: "tak widzi cię najważniejsza kobieta w twoim życiu". jeżeli mama krytykuje, dziewczyna uczy się krytykować samą siebie. jeżeli mama porównuje, dziewczyna zaczyna porównywać

się ze wszystkimi.

Mam wrażenie, iż wiele matek mówi takie rzeczy w dobrej wierze – chcą zmotywować, nauczyć "dbania o siebie", przygotować do życia. Ale efekt bywa odwrotny. Zamiast pewności siebie, córka wynosi z domu przekonanie, iż "zawsze coś z nią jest nie tak".

Dlatego myślę, iż największym prezentem, jaki mama może dać córce, jest nauka akceptacji. Powtarzanie, iż jest piękna taka, jaka jest. Że jej ciało jest dobre, mądre i zasługuje na szacunek. Bo świat i tak nauczy ją krytyki. To mama powinna nauczyć ją miłości do siebie.

Idź do oryginalnego materiału