1/35 M1008 Chevrolet CUCV pick-up
AK Interactive
AK-interactive konsekwentnie rozbudowuje ofertę softskinów. I choć tym razem pochyliło się nad pojazdem wojskowym, to jednak skonstruowanym w oparciu o podwozie lekkiej ciężarówki cywilnej. Z modelarskiej zaś perspektywy, choć mamy do czynienia z dość rozpoznawalną konstrukcją, to nie doczekała się ona dotychczas zbyt wielu miniaturowych reprezentacji. W skali 1/35 dostępny był chyba jedynie żywiczny zestaw z MiniMan Factory. Zresztą, z tą dostępnością, to też tak różnie. Tak, czy inaczej, teraz na białym koniu wjeżdżają Hiszpanie z modelem plastikowym. A w dniu premiery to choćby z dwoma, bo z wariantem do transportu piechoty oraz drugim, z częścią ładunkową osłoniętą plandeką. Niemniej jednak, ze względu na to, iż zasadnicza większość ramek w obydwu zestawach jest tożsama..
..postanowiłem omówić je we wspólnym materiale. Co należy też podkreślić, omówić na podstawie jednej z finalnych wersji próbnych wtrysków, które jeszcze przed premierą trafiły do mojego warsztatu
Z tej samej przyczyny instrukcję montażu otrzymałem w formie elektronicznej, a widoczne tu kartki są dziełem mojej drukarki (pracowej, czy domowej – co za różnica, po co drążyć temat..). Dlatego zacznijmy od plastiku, i przeglądu wszystkich ramek, które dotychczas powstały. Zresztą nie tylko ramek, bo kabina jest owocem wielodzielnej formy suwakowej i zewnętrznych kanałów dolotowych plastiku jest pozbawiona
Jako pierwszy na tapet weźmy model opisany jako pojazd do transportu piechoty
1/35 M1008 Troop Carrier
AK Interactive – AK35030
Dla porządku skonfrontujmy kolejne kroki montażu z tym, jak wyglądają poszczególne elementy zaprezentowane na każdym z etapów. A zatem, najpierw układ napędowy:
Warto przy tym odnotować, iż konstrukcja modelu pozwala na ustawienie przednich kół w pozycji neutralnej lub skręconej. Nie ruszają się one jednak w swobodny sposób – a podobnie jak w Toyocie – dostajemy trzy warianty mechanizmu skrętu
I tak – też uważam taką sekwencję prac za cokolwiek dziwaczną. prawdopodobnie jednak priorytetem było czytelne i przejrzyste pokazanie konstrukcji. Bo dopiero w kolejnym etapie należy zając się ramą i zawieszeniem
Na tym etapie jednak bardziej dziwaczne od kolejności prac jest co innego. Chociaż określenie ‘dziwaczny’ nie opisuje wystarczająco dosadnie sprawy. Sprawy – nie bójmy się tego słowa – niedorzecznej. Pod pierwszymi internetowymi anonsami tej miniatury dało się odnotować wcale nie pojedyncze pytania “czy w modelu będzie silnik?!?”. O tyle zabawne, iż na ekspozycję atrapy jednostki napędowej decyduje się góra promil sklejaczy; pomijam to, na ile sensownie do tego podchodząc. A zatem – silnika nie ma. ALE. Nie ma również choćby jego skrawka, atrapy miski olejowej, czy czegokolwiek, co by zapełniło pustkę ziejącą pomiędzy ramą i osią
Ja wiem, iż w gotowej pracy ta absencja nie będzie się przesadnie rzucała w oczy, ale superwajzor tego projektu mógłby śmiało być gwiazdą jednego z memów z cyklu ‘you had one job‘. Jak by nie było, na tym kończy się etap prac nad podwoziem. Kolejny to już zabudowa części ładunkowej
Jak widać, tylną klapę można zamontować w pozycji otwartej lub zamkniętej – tutaj pojawia się również jedna z nielicznych blaszek.
W kolejnym kroku montuje się płot. Czy tam, burty. Oraz imitację stelażu plandeki, który pewnie będzie się spektakularnie łamał podczas obróbki
Przed kolejnym wyborem stanąć trzeba gdy dochodzi do montażu ławek
..a potem wystarczy scalić pakę z podwoziem..
..i można zabrać się za montaż szoferki
Jak pisałem wyżej, jej główny podzespół to dzieło formy suwakowej. choćby dość udane
..no może poza wewnętrznymi powierzchniami dachu, z mało wyrazistymi imitacjami osłon przeciwsłonecznych, ale za to nazbyt wyraźnymi śladami po wypychaczach
Zresztą, gdy zaczniemy budowę, okazuje się, iż w tym rejonie te ostatnie są bardziej powszechne
Przy czym mieć trzeba na uwadze, iż wciąż nie są to przesadnie eksponowane powierzchnie. Te bardziej widoczne nie budzą na szczęście większych zastrzeżeń. choćby jeżeli fakturę siedziska uznamy za nieco zbyt uproszczoną, czy schematyczną
Kolejne etapy prac to kolejne – większe i mniejsze – elementy wnętrza kabiny
Jeżeli wśród prezentowanych wyżej detali nie dostrzegliście lusterka wstecznego, choć jest na nie przygotowane gniazdo montażowe..
..to spieszę z wyjaśnieniem, iż to nie jest tak, iż zapomniałem zrobić zdjęcie, lub zrobiłem, ale okazało się nieostre, ale nie chciało mi się wracać do warsztatu, żeby zrobić nowe. Owego detalu po prostu w modelu nie ma. Ale to niedobra jest, po co o tym mówić.. Zajmijmy się za to kolejnymi elementami kabiny – tym razem już zewnętrznymi
Na uwagę zasługują drzwi, których główne elementy konstrukcyjne odlano z przeźroczystego plastiku. Z kolei na dyplomatyczne przemilczenie zasługują pewne uproszczenia wewnętrznych powierzchni
Generalnie, elementy przeźroczyste prezentują się wyśmienicie
..czego powiedzieć nie można choćby o wycieraczkach
..czy montowanej na dalszym etapie osłonie grilla
Choć lusterka boczne już są akceptowalne
Koła w tym modelu są w całości odlane z plastiku. Dzięki ‘plasterkowej’ konstrukcji udało się odtworzyć całkiem bogaty bieżnik
Prace wieńczy montaż zderzaków oraz pozostałych blaszek
Kwerenda w guglu pozwala na konstatację, iż wariantów malowania dla tego modelu jest bez liku. Producent zaś zaproponował pięć umiarkowanie różnorodnych pod względem kolorystyki, ale jednak ciekawych tematycznie wariantów:
Do tego dostajemy przeciętnej okazałości, ale za to wysokiej jakości arkusik kalkomanii z Włoch
Tutaj możemy przejść do drugiego anonsowanego we wstępie wydania miniatury tej ciężarówki
1/35 M1008 CARGO CARRIER
with Tarp
AK Interactive – AK35031
To, co najbardziej odróżnia ten zestaw od powyższego, to obecna w komplecie plandeka
..wcale udana, jeżeli chodzi o realistyczne odtworzenie swobodnie układającego się na stelażu płótna
Zaproponowane warianty malowania są zaś już nieco bardziej różnorodne. Oraz nieznacznie bardziej liczne
Arkusz niezbędnych kalkomanii jest jednak tej samej wielkości
..jak również tej samej jakości
..i – podobnie jak w wydaniu ‘towarowym’ – zawiera komplet ‘typowych’ oznaczeń
Rekapitulując – pomimo wskazanych zdrad, mamy do czynienia z całkiem fajną miniaturą. A dla większości sklejaczy istotną informacją powinno być, iż wszelkie braki, czy uproszczenia, rekompensuje genialne spasowanie i ogólna frajda ze sklejania tego modelu. Wiem, bo w moim warsztacie prace nad nim są już cokolwiek zaawansowane:
KFS
P.S. jeżeli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
P.S.’ Powyższy materiał przygotowałem już jakiś czas temu. Tak się jednak składa, iż w przededniu jego publikacji w moje ręce trafiło rynkowe wydanie jednego z opisywanych modeli
To, które ma więcej opcji malowania
..oraz gotowe do użycia, cięte w papierze maski
Instrukcja – podobnie jak we wcześniejszych modelach z AK Interactive, jest tu przygotowana w formie książeczki, drukowanej na kredowym papierze
A skoro to papier błyszczący, to widoczne na inwentaryzacji zestawu imitacje kartonów z racjami żywnościowymi nie służą do wycięcia. Dostajemy je jako osobny dodatek, w formie czarnobiałego nadruku na odpowiednio dobranym papierze
Nawiasem mówiąc, dekady temu miałem podobne zestawy czeskiej produkcji. Niewykluczone przy tym, iż te z modelu hiszpańskiego (czy przez hiszpanów zleconego w kitaju) są również knedlowego autoramentu. Tak jak maski cięte w japońskim papierze.. A do tego kalkomanie od makaroniarzy..
..dobra, kończę, bo się niebezpiecznie internacjonalistycznie zrobiło.. :>
Zestaw przekazany do recenzji przez AK-interactive