6 filmów, na których każda z nas ma prawo się rozpaść. Płacz i nie tłumacz się nikomu

mamadu.pl 6 godzin temu
Jesteś mamą. Codziennie ogarniasz świat – cudzy, mały, chaotyczny – i zapominasz o sobie. Te filmy poruszą coś w tobie, co być może od dawna było cicho: żal, zmęczenie, miłość, tęsknotę – obejrzyj je sama, popłacz i nie przepraszaj nikogo za łzy.


Obejrzyj te filmy w samotności


Jako mama każdego dnia dźwigasz na sobie małe i wielkie dramaty codzienności, czasem choćby nie zdając sobie sprawy, jak bardzo wszystko to siedzi ci w ciele, w mięśniach

twarzy, w karku, który nie ma kiedy boleć.

Macierzyństwo jest piękne, tak – ale jest też przeciążeniem emocjonalnym, logistycznym i egzystencjalnym. I nikt nie daje ci karteczki z dopiskiem: "możesz się wzruszać, możesz być słaba, możesz płakać".

Dlatego te filmy nie są tylko rozrywką. To coś więcej – to spotkanie z własnymi emocjami. To czas, który masz tylko dla siebie, bez dzieci, bez "mamusiu!", bez rosołu

i bez spiny. Po prostu: seans, który nie musi niczego załatwiać ani edukować. Ma cię poruszyć.

1. "C’mon C’mon" (2021), reż. Mike Mills – delikatność ojca, której czasem brakuje matce


Film opowiada o dziennikarzu radiowym (w tej roli Joaquin Phoenix), który na prośbę siostry opiekuje się jej synem. Kamera nie ucieka od emocji – dziecięcych, dorosłych,

niedopowiedzianych.

Dla wielu matek ten film jest jak kojący balsam: pokazuje, iż mężczyzna może być czuły, obecny, zagubiony, ale i oddany. Można się przy nim wzruszyć i przez chwilę pomarzyć, iż nie wszystko zawsze trzeba dźwigać samej.

2. "The Notebook" (2004), reż. Nick Cassavetes – bo wciąż jesteś kobietą, nie tylko matką


Ten klasyczny melodramat, oparty na powieści Nicholasa Sparksa, zna wiele osób. Ale warto wrócić do niego, będąc mamą – z innej perspektywy, z inną wrażliwością.

To opowieść o namiętności, oddaniu i pamięci, która gaśnie. Przypomina, iż zanim były pieluchy, bilanse i przedszkola – byłaś po prostu zakochana.

3. "Minari" (2020), reż. Lee Isaac Chung – bycie matką w obcym świecie – ale jakże znajome


To opowieść o koreańskiej rodzinie próbującej zacząć nowe życie w Ameryce. Subtelna, cicha, autentyczna. Matka w "Minari" nie mówi wiele, ale jej siłę i rezygnację czuje się w każdej scenie.

Jeśli kiedykolwiek czułaś się sama, niezrozumiana, odcięta od "swoich" – ten film trafi prosto w serce.

4. "Room" (2015), reż. Lenny Abrahamson – macierzyństwo w ekstremalnych warunkach – a jednak: codzienność


Film oparty na powieści Emmy Donoghue to poruszająca historia młodej kobiety (Brie Larson), więzionej przez lata wraz z dzieckiem. Brzmi jak dramat – i nim jest – ale to również historia o sile matczynej miłości.

Jak stworzyć dziecku świat w zamkniętym pokoju? Jak się nie rozpaść? jeżeli kiedykolwiek myślałaś, iż jesteś za słaba, "Room" przypomni ci, ile


jesteś warta.

5. "Lady Bird" (2017), reż. Greta Gerwig – córka, która kiedyś stanie się tobą


Film o nastolatce (Saoirse Ronan) i jej trudnej relacji z matką (Laurie Metcalf). Autentyczny, pełen kłótni i nieporozumień – a jednocześnie czuły i rozdzierająco prawdziwy.

Jeśli masz córkę – obejrzyj koniecznie. jeżeli masz syna – też, bo ta opowieść mówi o tym, co uniwersalne: o miłości, której nie umiemy pokazać.

6. "Little Women" (2019), reż. Greta Gerwig – siostrzeństwo, macierzyństwo, kobiecość


Adaptacja klasycznej powieści Louisy May Alcott, ale z nowoczesnym, kobiecym spojrzeniem. Opowieść o siostrach, ich wyborach, marzeniach i sile wspólnoty. Matka w tej wersji (grana przez Laurę Dern) jest cicha, mądra, łagodna – obecna bez narzucania.

Ten film przypomina, iż każda z nas jest częścią większej historii – nie tylko jako matka, ale jako kobieta.

I co teraz?


Nic. Po prostu obejrzyj. Samotnie. Z herbatą, czekoladą, kocem – jak chcesz. Płacz, jeżeli chcesz. Śmiej się, jeżeli chcesz. Ale przede wszystkim: pozwól sobie poczuć.

Bo macierzyństwo jest pełne miłości. Ale ty też jesteś pełna. I też potrzebujesz się czasem rozlać.

Idź do oryginalnego materiału